Znikąd pomocy - plan na koniec roku i teraz to było 12 pkt w meczach z Carpi, Veroną, Frosinone i Bolonią (normalnie potentaci, i w formie, bo zajmowali i zajmują miejsca 15, 18, 19 i 20). I qwa 5 pkt zdobyte w tych meczach! ŻENADA.
Ciekawostka z Pucharu Włoch - w jednej połówce drabinki w ćwierćfinałach są: Napoli - Inter (awans Inter) i Lazio - Juve. W drugiej Milan - Carpi (awans Milan) i Spezia (Serie - Alessandria (Serie C, awans Allessandria).
Przeciwnicy Milanu na drodze do finału: Perugia, Crotone, Sampdoria, Carpi, Allessandria
Berlusconi losował?!?
Na eleven właśnie mecz Napoli - Milan, do przerwy 1-1. Na szczęście tempo meczu nadąża za komentarzem polskim, bo ci ekscytują się prawie każdą piłką. Gorzej było w meczu Juve - Napoli, bo tam komentatorzy byli o trzy tempa przed meczem. Duet Święcicki - Czachowski niepodrabialny. Nie znałem Czachowskiego z tej strony.
Ech, były czasy - "z numerem cztery: Piotr Czachowski"!
Żadne mobilizacje nie pomogą.
A co do Chinoli - Silvio od ponad roku negoocjował z konsorcjum reprezentowanym przez Mr Bee z Tajlandii i w negocjacjach Chinole regularnie występują jako straszak. Nowy stadion - było blisko, bo Milan wygrał konkurs na zagospodarowanie kawałka dzielnicy, podpisana została umowa, ale po stwierdzeniu trudności na gruncie Milan się wycofał z tego.
Teraz też są sprzeczne sygnały: Dziś we włoskich mediach pojawiły się informacje na temat tego, że Silvio Berlusconi miał wyrazić zgodę na sprzedaż Milanu za kwotę 700 milionów euro. Nabywcą miało być chińskie konsorcjum, na temat składu którego dziennikarze podawali w ostatnich dniach sporo sprzecznych informacji. Doniesienia te zostały niedługo potem zdementowane przez rzecznika prasowego Fininvestu. Żurnaliści utrzymują jednak, że przedstawiciele holdingu prowadzą zaawansowane negocjacje z Salem Galatioto, który jest pełnomocnikiem konsorcjum zainteresowanego kupnem Milanu.
I taka to będzie telenowela negocjacyjna raczej.
Duet Berlusconi - Galliani musi się zmienić, z naciskiem na tego drugiego, bo w tym jest raczej problem. Budżet płacowy Milan ma 3-4 w lidze, a miejsca zajmuje słabiutkie. Jak nie wygra finału pucharu z Juve (śmiesznie brzmi - "Milan wygra z Juve", nie?), to znów poza europejskimi pucharami.
Jedyny jasny punkt tego sezonu to Donnarumma w bramce, ma realne szanse pojechać na Euro.
lojer napisał: (śmiesznie brzmi - "Milan wygra z Juve", nie?)
No to już nie śmiesznie, bo wygrali (pierwszy raz od czterech lat prawie, bramę (bo to brama, anie bramka) palnął 18-latek Locatelli (gdyby komentował Hajto, to pewnie powiedziałby, że strzelił zewniakiem od poprzeczki), a ostatni strzał Khediry wybronił 17-latek Donnaruma
Jak mówił komentator: Looks like Milan's revival is really on.
Na miejscu ligomistrzowym Milan całe lata nie był. Ech.