może to nie takie wesołe, ale mnie rozbawiło. Pepe wszedł na nowy poziom chamstwa - już nie jest brutalny, tylko cwany jak nigdy. oto jakiego karnego otrzymał real w ostatniej minucie (i wygrał 2:1):
Chyba jest przepisowa możliwość karania symulantów nawet po meczach, tak jak niewychwycone przez sędziego brutalne zagrania.
Dyskwalifikacja dla wszelkiej maści symulantów, dla Pepe podwójna, bo sam faulował. Ziarnko do ziarnka zbiera solidnie do nagrody w kategorii: "piłkarz, którego nie lubię"
faktycznie prze zabawne...zwłaszcza że założyłem się o sporą sumkę że to Barca nie real wygra La Ligę xP
ten faul przypomniał mi inny zalewkowy wyczyn, który już chyba każdy widział
www.cda.pl/video/1348418/Nowy-poziom-pilkarskiej-symulacji-
hahaha
no cóż trzeba w końcu się pogodzić że piłka to po części aktorstwo i w każdej drużynie się taki cyrkowiec znajdzie ...