Liga Mielecka

Gramy w Fantasy Futbol

Ekstraklasa, Premier League, Champions League

Nowy: To był początek 2003 roku...

Po wygranej kolejce przez Nowego, Woody postanowił go przepytać. "Sam ze sobą zrobisz wywiad?" zaczął. Woody, który współtworzył La Gazzettę, wraca dla tej rozmowy. Nie pytał wiele o tą jedną kolejkę. Pytał o całą Ligę Mielecką. Zapraszamy do przeczytania zapisu rozmowy Woody'ego z Nowym - twórcą Ligi Mieleckiej i pierwszym liderem 27. sezonu LM w Ekstraklasie.

 

Woody: Nowy, za nami pierwsza kolejka 27. sezonu ligi mieleckiej. Korzystając z okazji może przypomnisz wszystkim początki ligi - skąd pomysł na grę, jak kompletowałeś pierwszych uczestników Ligi, jak powstawały pierwsze podsumowania, czyli słynna La Gazzetta?

Nowy: To był początek 2003 roku. Od 1999 znałem Fantasy w formie kartek pocztowych Wygraj Ligę z Wyborczej a od wiosny 2001 grałem już w Piłkarzyki, pierwszą polską wersję online. Pamiętam sam początek ligi - lekcja informatyki w liceum, nudy jak zawsze, klepiemy w jakieś gierki typu "Małysz". Rzucam wtedy hasło: a może Piłkarzyki? Wiecie, taka gra, Ekstraklasa, punkty, transfery. Można stworzyć ligę, robimy? I zrobiliśmy. Maro, Golden, Słowik, Kris, Konik, Morwi, Papi - to jedni z pierwszych, kumple z klasy w liceum. Legionista, Woody, Lojer - jako nasi znajomi, bracia - szybko dołączyli. Później poszło :) Ale jak nas nazwać? Od razu nie chcieliśmy się ograniczać do IIIB, stąd wyszła Liga Mielecka :)
Dyskutowaliśmy o tym kto kogo kupił, kapitanował, kto od kogo jest lepszy. W końcu wpadłem na pomysł - a może to spisywać? Już wtedy marzyła mi się dziennikarka. Zrobiłem jednego maila podsumowującego jedną z kolejek. Podoba się? - zapytałem. Tak, pisz - padło w odpowiedzi. Tak zrodziły się podsumowania - najpierw mailowe, później w ramach strony internetowej. Dołączyli do mnie Słowik i Ty, tak powstała pierwsza redakcja Ligi Mieleckiej. Zastanawialiśmy się jak nazwać naszą gazetkę. Padł pomysł La Gazzetta della LM - na wzór słynnej włoskiej gazety. Tak zaczęła się historia słynnej La Gazzetty. Do dziś żałuję, że nie mamy pierwszych "numerów", czyli maili. Ale pamiętam jak dzieliliśmy się pracą - jeden wstęp, drugi opis drużyn, trzeci podsumowanie. Muszę ponownie odkurzyć archiwa. Do redakcji dołączali kolejni: Legionista, Rymu, Patik, Golden, Piru czy AS Massud i Lojer, którzy są w niej do dziś. Z maili przeistoczyło się to w formę gazetki - o takiej. Później jedna, druga i wreszcie obecna strona - LigaMielecka.pl :)

27 sezonów to w zasadzie prawie 14 lat grania - niektórzy uczestniczy LM mają mniej lat niż sama liga. Czy przyszło Ci do głowy, że spontaniczna gra paru znajomych zamieni się w przyszłości w dobrze zorganizowaną społeczność? Jak oceniasz dzisiejszą LM, jakie plany na rozwój?

Na początku nie myślałem, że gdy większość z nas, którzy zaczynali - przekroczy trzydziestkę - wciąż będziemy razem bawić się w fantasy. Z czasem jednak zauważyłem, że Liga jest jednym z elementów, który nas trzyma. Oprócz tego, że na początku większość z nas była jedną paczką - tak w liceum, jak i na studiach; to dzięki rywalizacji w Lidze mieliśmy kontakt z osobami rozsianymi m.in. na studiach po Polsce. Siła społeczności LM zaczęła się pewnie w latach 2008 i 2009 - wielu z nas zaczynało iść swoją drogą, ale była LM. Gdy w 2008 roku rozpoczęliśmy cykliczne spotkania - to pokazało czym jest Liga. Kolejne osoby, które dołączały poznawały się osobiście. Tak zrodziła się wspaniała społeczność. Dzięki LM poznałem wiele osób, które teraz tworzą, nie boję użyć się tego określenia - Rodzinę LM. I cały czas jesteśmy w pewnym sensie razem. Prawdę mówiąc najlepsze w LM są Spotkania dwa razy do roku. Do Mielca specjalnie na tę okazję przyjeżdżają osoby rozsiane po Polsce a także, jak ostatnio - po świecie.
O rozwoju kiedyś toczyliśmy długie dyskusje - czy pokazać się światu czy zostać w naszym gronie. Myślę, że obecnie jest najlepiej - mamy stałą Paczkę do rywalizacji, dyskusji i spotkań. Ale jesteśmy otwarci na nowe Twarze i cieszę się, gdy ktoś do nas dołącza na dłużej niż jeden sezon, co dzieje się dość regularnie. Tak, jak cieszę się, gdy Prezeski i Prezesi wracają do gry. A nawet gdy nie grają - przyjeżdżają na Spotkania.

Rozwijając temat - chyba nie przypuszczałeś, zaczynając grę parę lat temu, że będziesz brał czynny udział w tworzeniu tego typu zabawy "od środka" w Wygraj Ligę? Jak wyglądało Twoje zaangażowanie w Tworzeniu tych gier? Może to być przerysowane, ale czasem zarabiasz na życie robiąc to co kochasz?

To prawda, nie przypuszczałem. Gdy jesienią 2007 roku trafiłem na staż do Agory, moim marzeniem było poznać Michała Pola, z racji moich dziennikarskich marzeń i oczywiście twórców Wygraj Ligę. Udało się. Do tej pory pamiętam pierwszą rozmowę z legendą fantasy w Polsce - Kowalem i pamiątkę jaką otrzymałem od jego Zespołu - statuetkę jaką wtedy zdobywali najlepsi Prezesi. Mam ją do dziś. Nawet wtedy nie sądziłem, że będę miał wkład w Wygraj Ligę.
Na Euro 2012 Wygraj Ligę wracało po przerwie i poproszono mnie o konsultacje przy projekcie - jako zapalonego gracza. To mój pierwszy wkład. Od Euro w Polsce odpowiadałem także za kontakt z Prezesami na Facebooku. Od jesieni 2013 odpowiadałem już za Wygraj Ligę. To wspaniałe doświadczenie i jednocześnie wyzwanie. Choć z racji, że to praca - były momenty przesytu, mogę potwierdzić: pracowałem przy tym, co uwielbiam.

Dodatkowo masz w sobie nutkę dziennikarza - realizujesz się  przede wszystkich w mediach społecznościowych. Napisz troszkę o tej części i podaj w jednym miejscu linki gdzie można śledzić Twoje przemyślenia.

Oj tak, marzyła mi się kariera dziennikarza sportowego. Skończyło się na prowadzeniu bloga, który jest już jednak zakurzony, pod adresem barteknowak.blox.pl. Pisałem o Wygraj Ligę na Sport.pl, niezmiennie piszę dla Ligi Mieleckiej. Teraz uruchomiłem bloga, gdzie piszę o fantasy: fantasyfutbol.pl i jego fanpage na Facebooku. Jestem też na Twitterze.

Społeczności nie są Ci obce, jednak na Facebooku nie ma Ligi Mieleckiej...

To prawda i wiążę się to z rozwojem Ligi, o którym wcześniej rozmawialiśmy. Choć nie chciałem by LM była na Facebooku szeroko, tylko na naszej LigaMielecka.pl to, choćby prowadząc Fanpage Wygraj Ligę - widzę siłę tego serwisu społecznościowego. Być może powinniśmy mieć grupę na Facebooku, bo to czasem lepszy kanał komunikacji niż nasza strona czy mail.

Popraw mnie jeśli się mylę ale paradoksalnie ojciec dyrektor, założyciel LM - w zasadzie nie zdobył od początku jej istnienia żadnego znaczącego trofeum. Czy nie masz wrażenia czasem, że to swego rodzaju klątwa i czy zmiany nazw Twoich drużyn mają ją odczarować? (wcześniejsze nazwy The Yellows, Drużyna Nowego)

Tak, nie mam żadnego mistrzostwa w grach Fantasy w Lidze Mieleckiej, ale dwa razy wygrałem typera Ekstraklasy :) Jak ukuło się już u nas - gdy wygram LM, to liga się skończy ;) Gdyby to była prawda, niech ta klątwa trwa. Ale co sezon walczę. Zmiany nazw nie mają na celu odczarowania, wciąż moje barwy są żółte a najdłużej bez sukcesów grałem jako The Yellows. Teraz mam NaNowo i ta nazwa w pewnym sensie pokazuje moje podejście - znowu od nowa, znowu po pierwszy triumf! Może jednak chodzi o odczarowanie? ;)

Jak oceniasz poziom LM teraz do tego sprzed paru lat?

Tak samo. Jest rywalizacja i jest zabawa. O to chodzi.

W swoim stylu gry widzisz jakąś ewolucję? Co nie zrobi Nowy w 27. sezonie co zrobiłby w 1.?

Oj tak, za mną duża ewolucja. Nie tyle do 1. sezonu, co do wielu kolejnych. Nie mam już sentymentów jak kiedyś z Bodziem W. w bramce, choć ŁKS dostawał po kilka goli. Nie robię już numerów jak z Rudniewem, gdy uparłem się, że bez niego wygram. Staram się już nie kombinować - szukać na siłę "perełek" czy dokonywać zbyt wielu zmian. Ale i tak "nowizna" musi być wspomniana w każdym sezonie ;)

27. sezon zaczynasz z wysokiego "C" zajmując pozycję lidera. Miałeś już kiedyś taki początek?

Tak zacząłem ostatnie Euro a skończyłem na 4. pozycji, więc nie widzę tu jeszcze nawet fundamentu pod sukces. Wcześniej zaczynałem już wysoko, pewnie na pozycji lidera także. Liczy się jednak końcowy wynik, bo ten pamiętamy i jest zapisywany w naszych archiwach.

W Twoim składzie pojawiają się nazwiska, które wiodły prym w poprzedniej Twojej drużynie w sezonie 26. (Cetnarski, Mójta).  Poprzedni sezon nie był udany i skład NaNowo mocno zmieniony - zaskoczyłeś przede wszystkim Gutkowskisem, który zagwarantował Ci lidera. Skąd pomysł na Gutkowskisa, obserwowałeś tego zawodnika przed sezonem?

Swoje wybory opisałem na FantasyFutbol.pl. Mam trzon, jak wspomniani Cetnarski czy Mójta i szukam różnic. Gutkovskis taką właśnie jest. Nie byłem pewny czy zacznie w 1. składzie, bo w końcu Termalica ma Kędziorę. Ale w sparingach to właśnie Łotysz najwięcej grał w podstawie i najwięcej zdobył bramek. Liczyłem też na dobry start u siebie z beniaminkiem. Trafiłem. Pomogły też analizy od Liga Będzie Ciekawsza, którą prowadzą zapaleńcy, a z którymi dzięki Wygraj Ligę mam kontakt i wiedziałem, gdzie szukać.

W stosunku do zeszłego sezonu masz tylko jednego gracza Legii i żadnego Piasta. To zagranie pod terminarz eliminacji pucharów europejskich, w których Legia zaczyna rozgrywki czy uważasz, że mistrz Polski zawiedzie w tej rundzie?

Zagranie pod puchary a w zasadzie ich eliminacje i ewentualne rotacje w składzie. Najwięcej zastanawiałem się nad Nikolicem, ale wiele znaków wskazywało, że nie zagra w podstawie na inaugurację. Mam tylko Hlouska, który ma ofensywne usposobienie a w poprzednim sezonie, mimo konkurencji ze strony Brzyskiego - był poza rotacją składu. Na Legię będzie warto stawiać. Nikolić, Moulin, Guilherme, defensywa. Trzeba tylko przewidzieć ewentualną rotację.

W zeszłym sezonie kto nie miał Nikolica ten nie liczył się w walce o trofea. Już kiedyś na przekór wszystkim nie kupowałeś Rudniewa - układałeś chyba nawet o tym piosenki. W tym sezonie Nikolić dostał "bana"o od prezesa Nowego?

Rudniew będzie za mną chodził zawsze a tamten tekst z piosenką to jeden z lepszych jakie wg mnie spisałem. Jak mówiłem - już nie robię takich numerów. Nikolić, o ile zostanie w Legii - pewnie w końcu trafi do mojej drużyny, ostatni mecz w eliminacjach pokazał ile znaczy dla mistrza Polski. Chyba, że Legia będzie grała w pucharach a Węgier będzie oszczędzany w lidze.

Na graczy jakich drużyn w tym sezonie warto stawiać według Nowego? Kto będzie bił się o mistrza Polski a kto będzie bronił przed spadkiem?

To zawsze trudne pytanie na starcie nowego sezonu Ekstraklasy. Do drużyny warto brać piłkarzy Legi, Zagłębia, Cracovii w ofensywie. Pewnie także Lechii, Wisły i Lecha. Na pewno pojedynczy piłkarze z beniaminków czy ligowych średniaków. Po 3-4 kolejkach będę mądrzejszy. O mistrza będzie bić się Legia i.. to polska liga, ciężko teraz powiedzieć. Łatwiej wskazać dół tabeli - Korona i Łęczna to w tej chwili moi kandydaci do ostatnich miejsc.

Pytanie z naszego podwórka - kto będzie liczył się w walce o 27. mistrzostwo Ligi Mieleckiej? Kogo będzie obserwował uważnie obecny lider?

W tej chwili każdy ma szansę, nawet ci, którzy zaczynają od 2. kolejki. Od początku obserwuję Krisa, broni tytułu, zawsze jest groźny a od połowy sezonu warto mieć "scouta", który śledzi jego transfery. Najmocniejsi w ostatnich sezonach są Grześ i Krakus - ich warto obserwować, kończą w czołówce. Będę podpytywał Konika, który do nas wrócił - kogo ma w tym sezonie w swoim plecaku. Jak zawsze najwięcej dyskusji stoczę z Legionistą, ale tu obaj więcej się z siebie śmiejemy niż podpowiadamy. Warto też spoglądać na Ryma, w ostatnim sezonie i na Euro poza LM pokazał, że w tym roku ma formę. Cenię też sobie piątkowe rozmowy z Tobą - po powrocie pokazałeś, że masz moc.

Trzy rzeczy, które Nowy zapamiętał najbardziej ze wszystkich dotychczasowych sezonów?

Zależy, z której strony patrzeć :) Po pierwsze: siła Ligi Mieleckiej - gramy razem już 13 lat! Po drugie: nie ma sentymentów i nerwowych ruchów - trzeba grać ze spokojem. Po trzecie: jeszcze nie wygrałem LM i mój czas wciąż przede mną.


27 kolejek to cała historia meczów i wielkich graczy, który przeszli do panteonu historii polskiej piłki. Najlepsza historyczna "11" piłkarzyków, wygrajligę, fantasyligi itd. to:

Bardzo trudne zadanie. Spróbuję:
Bramkarz: Bodzio W.
Obrońcy: Edson, Brzyski, Mójta
Pomocnicy: Kompała, Sz. Pawłowski, Cetnarski, Mila
Napastnicy: Żurawski, Rudniew, Nikolić.
Na ławce: Pawełek, Kuciak - Kosznik, Banaś, Stano, Celeban, Mijailović - Marcin Zając, F.Paixao, Stilić, Pawlusiński - Svitlica, Paweł Brożek, Lewandowski, Wilczek, Frankowski, M.Paixao.
Bodzio W. to mój sentymentalny wkład by nawiązać do całej historii :) Pozostałych zapamiętałem ze świetnych wyników. Starałem się wychwycić tych, którzy punktowali dobrze dłużej niż jedną rundę, ale pamięć zawodna jest. Na myśl o Żurawskim, Svitlicy, Frankowskim, Kompale, Edsonie czy Marcinie Zającu pewnie wielu z nas łezka w oku się zakręci :) Dobrze, że przypomniałeś mi Mijailovica - to był obrońca! A kogo Wy pamiętacie?


rozmawiał Woody

10 komentarzy

  • Link do komentarza czwartek, 21 lipiec 2016 14:03 napisane przez AS Massud

    Świetny wywiad, ale Panie, Frankowski tak daleko na ławce, za Wilczkiem?! Nikolić po jednym sezonie w pierwszym składzie? Straszny prezentyzm. Z całym szacunkiem dla Nikolicia, ale on "jeszcze" butów Frankowi czyścić nie godzien:D

    Ps. A kto to Kompała był?:D

  • Link do komentarza czwartek, 21 lipiec 2016 14:30 napisane przez nowy

    Za wywiad brawa dla Woody'ego, to jego pomysł a ja się ucieszyłem, że powspominaliśmy :)
    Z całym szacunkiem dla Frankowskiego - nie robił takiej różnicy jak Nikolić ostatnio czy Żurawski za jego czasów, choć prawda - dłużej niż Niko dawał punkty (i fakt, Niko to tu i teraz). To subiektywne, pisane "pod presją" rozmowy :) i "pamięć zawodna jest". Kolejność na ławce bez rankingu (a jednak szkoda) - Mijailović to o 1. skład się ociera a jako ostatniego wpisałem, bo mi Woody go przypomniał.
    Kompała - Panie, zapytaj Konika. To był dopiero as z Górnika na pomocy. Choć nie pamiętam czy miał więcej niż 2 rundy. Ale zapadł mi w pamięć.
    Czekam na Wasze zestawienia :)

  • Link do komentarza czwartek, 21 lipiec 2016 17:54 napisane przez barni87

    heh fajnie się czyta :)
    kurcze czytając to zacząłem sobie wyobrażać początki fantasy... że niby skład listem się wysyłało ? ale jak to przecież dzisiaj 3 razy dziennie zmieniam! na znaczkach bym nie wyrobił haha :D
    jest postęp
    noi gratulacje dla tych co są od początku! szacun

  • Link do komentarza czwartek, 21 lipiec 2016 21:15 napisane przez Woody

    Sentyment łapie jak się czyta. Tyle wspomnień.
    @Massud Też byłem zdzwiony paroma nazwiskami u Nowego - troche przesiąkł współczesnością:)
    Jak dla mnie brak
    Grzegorz Piechna ligi duma hej https://www.youtube.com/watch?v=l1m91k7kUdE

    Rafała Boguskiego przez którego Konik wygrał ligę a ja miałem drugie miejsce

    Iljana Micańskiego przez którego Konik wygrał Puchar a ja miałem 2 miejsce

    Dawida Nowaka dzięki, któremu zająłem 9 miejsce w Wygraj Ligę ALL

    A najlepszy atak to był Franek z Żurawiem koniec i kropka.

  • Link do komentarza czwartek, 21 lipiec 2016 22:15 napisane przez nowy

    Ach.. Micanski, Piechna.. Błaszczykowski także trochę, Boguski dawniej, Nowak z Bełchatowa. Wielu mi umknęło. A Franek z Żurawskim to razem 9,5mln z 25. Tak, atak marzeń. Później Kuźba. Można jeszcze Demjana za rundę. Ale spróbujcie w kilka minut złożyć taką jedenastkę :-)
    Macie jeszcze kogoś?

    @Barni: wtedy internet to był rarytas. Tatę prosiłem by w pracy sprawdził mi punkty w sieci, bo WL udostępniła wyszukiwarkę i nie trzeba było samemu (!) liczyć.
    Z papierowych czasów pamiętam Ciesielskiego i Dziewickiego - obrońców Polonii Warszawa. Ile oni mi punktów dali!

  • Link do komentarza piątek, 22 lipiec 2016 00:40 napisane przez Woody

    A tu 5:25 ostatnia bramka Kiełbasy i ostatni mecz.... https://www.youtube.com/watch?v=mlrW-3A_tZA
    Czerwiec 2016 . Gdyby nie wywiad z Nowym to o gościu który w jedynym meczy z orzełkiem strzelił od razu gola bym nie pamiętał, a on miesiąc temu karierę zakończył... SKS Starośc...k.... Starość:)

  • Link do komentarza piątek, 22 lipiec 2016 00:46 napisane przez Woody

    @ Massud&Nowy
    ,,Kompała - Panie, zapytaj Konika. To był dopiero as z Górnika na pomocy. Choć nie pamiętam czy miał więcej niż 2 rundy. Ale zapadł mi w pamięć"
    Konik napisał w pierwszym SMS nie widząc wywiadu z Nowym: ,, Do 11 wszechczasów dodaj Adama Kompałę. Kiedyś w jednym meczu strzelił 3 bramki i miał 3 asysty" OMG - patrz i płacz http://gornikzabrze.pl/aktualnosci/wydarzenia/301014-sie-zdarzylo-11-lat-temu-9-goli-w-bramce-pogoni

  • Link do komentarza piątek, 22 lipiec 2016 01:06 napisane przez Woody

    tutaj z lepszej kamery Kiełbasa i jego ostatni występ

  • Link do komentarza piątek, 22 lipiec 2016 01:06 napisane przez Woody

    https://www.youtube.com/watch?v=S7z_rL7Cst4

  • Link do komentarza niedziela, 31 lipiec 2016 10:53 napisane przez Kris

    Nic dodać nic ująć. Dla mnie top 3 to Żurawski Świetlica i Kompala. Jeszcze Keneth Zeigbo za przewrotne :)

Zaloguj się, by skomentować