Liga Mielecka

Gramy w Fantasy Futbol

Ekstraklasa, Premier League, Champions League

Nowy: Zasłużyłem na 2. miejsce

Wicemistrzostwo to uznanie za dobry cały sezon. Grałem solidnie i zasłużyłem na to miejsce. To nawet lepsze osiągnięcie niż to samo miejsce w poprzednim sezonie. Bo powtórzyłem sukces, pokazałem, że w tamtym sezonie nie było przypadku.
Legionista rozmawia z Nowym, wicemistrzem 20. sezonu LME. Prezes The Yellows opowiada o sezonie i wyjaśnia brak "nowizny". W wywiadzie także o Legii, Stali Mielec i Lidze Mieleckiej. Zapraszamy do lektury!


Legionista, La Gazzetta: Gratulacje wicemistrzostwa! Jak je odbierasz?

Nowy, The Yellows: Dziękuję! To uznanie za dobry cały sezon. Grałem solidnie i zasłużyłem na to miejsce. To nawet lepsze osiągnięcie niż to samo miejsce w poprzednim sezonie. Bo powtórzyłem sukces, pokazałem, że w tamtym sezonie nie było przypadku.

Drugi raz z rzędu sięgasz po wicemistrza, czy Liga Mielecka tak osłabła czy może Ty zmieniłeś styl prowadzenia The Yellows?

Liga Mielecka jest wciąż tak samo trudna. Odpowiem tak - utrzymuję dobrą dyspozycję dzięki temu, że kilka sezonów temu zmieniłem styl prowadzenia drużyny - jak to nazwałeś.

Co się stało ze znaną "Nowizną"? Od jakiś 2-3 sezonów już jest w zasadzie niezauważalna a to była jedna z głównych cech managera "żółtych".

Właśnie - była. Kiedyś kombinowałem, szukałem zawsze transferu, który dałby mi od razu przewagę, wierzyłem w swoje przeczucia. Jak wychodziło, wiemy :) W końcu powiedziałem sobie stop. Od tamtej pory więcej planuję do przodu, nie wykonuję nerwowych ruchów i staram się trzymać obranych zasad, takich jak nie więcej niż limit darmowych transferów przed kolejką.

Jeszcze do niedawna i Ty i ja byliśmy uważani w zasadzie za jedynych, którzy są w Lidze Mieleckiej od zawsze a nigdy nic spektakularnego nie osiągnęli. Te czasy chyba już minęły na dobre?

Minęły. Ty zdobyłeś Puchar i kończysz sezon na podium. Ja drugi raz mam wicemistrza a to już mój trzeci srebrny medal. Mam nadzieję, że to zmiana na dobre. Najlepsze jest w tym, że.. pomagamy sobie. Co sezon, ba - często co kolejkę, mobilizujemy się nawzajem. To pomaga.

Niedługo rusza kolejny sezon Ligi Mieleckiej, czy już przygotowujesz się do niego czy może jednak jeszcze świętujesz sukces?

Nie świętowałem dotąd, przyjdzie czas na Spotkaniu LM :) Przyznam się, że już myślę o nowym sezonie. Zaczynam śledzić ruchy transferowe, sparingi. Staram się być na bieżąco. Wszystko po to, by ponownie dobrze zacząć nowy sezon.

Patrząc na Ligę Mielecką to całe podium dla "starej gwardii". Jak to wytłumaczyć? Czy debiutanci skazani są na pożarcie?

Podoba mi się taki układ. To pokazuje, że doświadczenie także ma znaczenie. Szczególnie mój i Twój wynik to efekt wyciągniętych wniosków z wielu przegranych sezonów. A Lojer to wiadomo - solidna firma. Debiutanci nie są skazani na żadną porażkę. Przecież gdyby Pilkaka nie odpuścił w końcówce, mógł zawalczyć nawet o mistrza. Elvis też świetnie zagrał, choć on taki pół-debiutant, bo wiele nauczył się z moich opowieści o nowiźnie ;) Generalnie każdy ma szansę, ale nic w perspektywie całego sezonu nie jest przypadkiem. Trzeba poświęcić się trochę by móc osiągnąć sukces na koniec sezonu.

W Ekstraklasie mistrzem została Legia, jak oceniasz jej szanse w perspektywie Ligi Mistrzów?

Daję jej 50% szans na fazę grupową LM. Bardzo krytycznie patrzę na szanse polskich drużyn w Europie. Nie raz już przejechaliśmy się na nadziejach. Muszę jednak przyznać, że warszawski klub prezentuje się najlepiej z mistrzów Polski ostatnich lat. Wszystko zweryfikuje boisko.

A jak oceniasz jej ruchy transferowe? Zaczęło się od wyprzedaży, natomiast w chwili obecnej ma kilka wzmocnień (Ojamaa, Broź, Pinto, Augusto, Junior). Czy to wystarczy do upragnionego awansu?

Zaczęło się tradycyjnie, ale teraz wygląda to nieco lepiej. Czy to będą wzmocnienia, to się okaże. Pierwsze mecze sparingowe tego nie pokazują, acz oczywiście to było do przewidzenia - nowi muszą się zgrać. Mimo wszystko i tak sytuacja tego mistrza jest lepsza niż poprzednich. Na pewno chciałbym by ta drużyna awansowała do Ligi Mistrzów.

Obaj kochamy oglądać piłkę nożną na żywo w związku z tym muszę Ci zadać to pytanie - razem czasem chodzimy na Cracovię, czy zatem, jeżeli Legia awansuje do Ligi Mistrzów wybierzesz się ze mną na mecz Legii?

Jeżeli awansuje, będziemy negocjować :) Na pewno pójdę z Tobą na mecz na Cracovii. Ale pod warunkiem, że idziemy na Młyn! :D Do dziś pamiętam mecz Pasów z "Wami", gdy było 3:3. Byliśmy w młynie i do tej pory pamiętam Twą tłumioną radość z warszawskich bramek ;)

Do europejskich pucharów awansowały też Lech Poznań, Śląsk Wrocław i Piast Gliwice - czy myślisz, że uda się któremuś z zespołów Ekstraklasy dotrwać do wiosny w Europie?

Szanse ma tylko Lech. To, obok mistrza Polski, jedyna drużyna z szansami na sukces, bo zarządzana z głową i z myślą o przyszłości.

A w Mielcu wielka feta - Stal w końcu awansowała do 2. ligi. Jak oceniasz jej szanse na utrzymanie/awans? Pytam oczywiście w perspektywie reformy rozgrywek od nowego sezonu.

To był cudowny sezon Stali! Ale tak naprawdę nasze apetyty zostały dopiero rozbudzone. Piłkarsko szanse oceniam pozytywnie. Paradoksalnie, co powiedział trener Gąsior, Stali w II lidze może grać się.. łatwiej. Poziom jest wyższy, boiska są lepsze i z naszą techniką i taktyką to lepsza sytuacja niż mecze w III lidze. Szanse na czołową ósemkę są. To boisko. Druga sprawa to finanse. Obawiam się, jak pisałem na blogu, że to może być sezon pod znakiem "kto będzie chciał zostać w nowej II lidze". Teraz trudno to powiedzieć, ale liczę, że zarząd Stali utrzyma swoje stanowisko i cel "co najmniej II liga w Mielcu" będzie obowiązujący.

Za nami 10 lat istnienia projektu pod nazwą "Liga Mielecka". Jak to oceniasz na przestrzeni minionych lat?

Jakby powiedział Morwi, to coś pięknego! To, że gramy już 10 lat i zanosi się na kolejne - najlepiej oddaje sytuację. To też najlepsze podziękowanie za poświęcenie dla Ligi. Jestem z tego dumny!

Chyba śmiało możemy Cię nazwać "Ojcem Chrzestnym" Ligi Mieleckiej. Ludzie zrzeszeni wokół LM to swego rodzaju rodzina - spotykamy się w całym gronie dwa razy w roku. Jak widzisz przyszłość dla tej rodziny?

Tak, jesteśmy Rodziną i to jest w tym wszystkim najlepsze. Przyszłość to my i ona od nas zależy. Dopóki będziemy chcieć ze sobą grać i spędzac czas - Liga Mielecka będzie istnieć. Cieszę się, że do Ligi wchodzą nowi gracze a pierwszy sezon Lojerka to znak wchodzenia nowego pokolenia. Także o przyszłość jestem spokojny :-)

A już 3 sierpnia kolejny zjazd w Mielcu. Ty jako założyciel oczywiście będziesz?

Pewnie wpadnę ;)


rozmawiał Legionista

1 komentarz

  • Link do komentarza poniedziałek, 01 lipiec 2013 21:45 napisane przez Legionista

    Pewnie wpadniesz? To być może się napijemy ;)

Zaloguj się, by skomentować