Liga Mielecka

Gramy w Fantasy Futbol

Ekstraklasa, Premier League, Champions League

Kris: Cele mam zawsze te same

Ten sezon jestem cały czas wysoko, ale do tej pory też nie było spektakularnych kolejek w moim wykonaniu. Staram się nie oglądać do tyłu, tylko patrzeć przed siebie. Cele mam zawsze te same. Być jak najwyżej i zajść jak najdalej :)
Rozmawiamy z Krisem, którego wielu z nas pamięta, gdy rządził w LM w początkach historii LM. Później jego blask nieco zbladł, ale po raz kolejny o sobie przypomina. O wreszcie-tym-sezonie, a także o rywalizacji z Lojerem w Pucharze. Zapraszam do wywiadu!


Nowy, La Gazzetta: Pamiętasz kiedy wygrałeś ostatni raz kolejkę?

Kris, FC Mielec: Nie pamiętam, to było dawno temu. Przypomnisz mi?

Było to w 14. kolejce dwa sezony temu, czyli minął prawie rok. W międzyczasie było o FC Mielec bardzo cicho...

Faktycznie, moje występy były przeciętne.

W ostatnim wywiadzie mówiłeś, że chciałbyś by "syndrom finiszu" włączał się wcześniej. Przypomnijmy - przez kilka sezonów grałeś świetnie, ale dopiero w końcówce, gdy było już za późno. Chyba wreszcie się udało?

I tak, i nie. Ten sezon jestem cały czas wysoko, ale do tej pory też nie było spektakularnych kolejek w moim wykonaniu.

I wreszcie taka się trafiła - wygrałeś 13. kolejkę LME. Co więcej, przez to chyba także kryzys "middle of the season" jest za Tobą. Mamy środek sezonu, wygrywasz kolejkę, jesteś na podium LME, awansowałeś z grupy pucharu. Dzieje się! Jakie masz cele na ten sezon?

Cele zawsze te same. Być jak najwyżej i zajść jak najdalej :)

Jak obserwują Twój skład - pewnie byłoby znacznie lepiej w tabeli, gdyby nie wybór kapitana. Nie zawsze trafiasz...

Tak, zgadzam się. Powiem wręcz że częściej nie trafiam niż trafiam.

W lidze przed Tobą znany Ci Konik i rewelacyjna w tym sezonie Patik. Kto z nich jest trudniejszym przeciwnikiem? A może największe zagrożenie widzisz za sobą?

Staram się nie oglądać do tyłu, tylko patrzeć przed siebie. Konika przedstawiać nie trzeba, zawsze szalenie groźny. Ma w tym sezonie cel zdobyć mistrzostwo bez sponsora. To tak jak uprawiać wspinaczkę górską bez tlenu. Czyli my mamy łatwiej, ale jego ewentualne zwycięstwo to będzie coś :) Patik jest już doświadczoną prezeską, wie doskonale na czym ta gra polega i spokojnie realizuje plany.

W pucharze zrobiłeś coś niesamowitego. Po trzech meczach miałeś 0 punktów, by kolejne trzy wygrać. W połowie rywalizacji w grupach liczyłeś jeszcze na awans?

Naprawdę liczyłem. Jakoś mam pecha do pucharu, ostatnio zawsze odpadałem w grupie, a to dlatego że to ten "środek sezonu" o którym już wspomniałeś. Udało się go przetrwać i gdyby nie Robak (u Lojera) to gra o 1/4 finału byłaby otwarta, a tak będzie ciężko.

Co było kluczem do tych wygranych? Nastawiałeś się na przeciwników czy "grałeś swoje"?

Szczerze, to nawet nie analizowałem składów przeciwników. Zrobiłem to dopiero teraz, przed pojedynkiem z Lojerem i wygląda na to, że lepiej się wychodzi gdy się tego nie robi.

Mam podobny wniosek po tym Pucharze.... Jak wspomniałeś w 1/8 finału grasz z Lojerem. To zdecydowanie najciekawszy pojedynek tego sezonu. Były Król LM (przypomnijmy: Kris swego czasu dzielił i rządził), odradzający się Kris kontra obecny Król LM - multimedalista Lojer. Po forum wiem, że grzejesz się na ten pojedynek. Czyli to chyba coś więcej niż tylko walka o ćwierćfinał?

Oczywiście, Lojer to Lojer. Znamy się nie od dziś, dlatego to coś więcej niż zwykły mecz.

Lojer ma w składzie wspomnianego przez Ciebie Robaka. Trudno będzie wygrać pierwsze starcie....

Dokładnie, ale walczymy do końca.

Dalej w drabince pucharu wydaje się, że może być łatwiej. Patrzysz na to z kim możesz zagrać?

Nie analizowałem drabinki.

Jeżeli nie Kris, kto ma największe szanse na mistrza i na triumf w Pucharze?

Jeżeli mnie Lojer pokona, to będę trzymał za niego kciuki w Pucharze. A w lidze podoba mi się obecny układ tabeli. Ostatnio widzę jak AS Massud idzie do przodu. Może On być czarnym koniem sezonu.

Do końca sezonu, nie licząc właśnie trwającej, siedem kolejek. Na kogo warto będzie stawiać? Pytam specjalistę tego sezonu, bo mi zupełnie nie idzie...

Obrona Wisły, pomoc to zmienna losowa, napad to kombinacja Legii, Pogonii, Śląska i Lecha.

A kogo wybierać będziesz kapitanem? Będziemy wiedzieć kogo nie dawać ;-)

Hmmm, zawsze to sprawdzało się patrząc na kogoś innego skład, prawda Nowy?

Dlatego nie ma co na mój skład patrzeć ;) Dzięki za rozmowę!


rozmawiał Nowy

 

2 komentarzy

  • Link do komentarza czwartek, 31 październik 2013 20:21 napisane przez grzes

    kris jednak wygra z lojerem w pierwszym meczu pucharu

  • Link do komentarza czwartek, 31 październik 2013 21:22 napisane przez lojer

    no i wykrakałeś grzes, bo jeszcze mógł być remis, ale skoro lech puścił gola, to gostomski mi już nie nadrobi

    Mój Robak przegrał z duetem Dudu-Paixao. Przed rewanżem będzie o kilka punktów. Fajno!
    Powodzenia Kris (oczywiście w granicach rozsądku, sobie życzę go więcej :D)

Zaloguj się, by skomentować