Liga Mielecka

Gramy w Fantasy Futbol

Ekstraklasa, Premier League, Champions League

AS Massud: Im dłuższe sezony, tym osiągam lepsze wyniki

Wiosenne sezony są za krótkie. Jesienne w sumie pasowałoby wydłużyć do 30 kolejek. Wszystkie medale zdobywam jesienią. - podsumowuje AS Massud swój występ w 23. odsłonie LME. Wicemistrz LME opowiada o minionym sezonie. Pytam Prezesa Lwów o jego ofensywę, najlepsze i najgorsze sezony oraz przygotowanie do nowego. Zapraszam do wywiadu z wicemistrzem 23. sezonu LME!

 

Nowy, La Gazzetta: Drugie miejsce Lwów na koniec sezonu jeszcze na cztery kolejki przed końcem wydawało się odległe. Tymczasem Twoja świetna końcówka daje Ci srebro. Co się na to złożyło?

AS Massud, Lwy Pandzsziru: Kłóciłbym się czy aż takie odległe. Chyba gdzieś od połowy sezonu wyraźnie szedłem w górę. Czołówka generalnie grała nierówno więc szanse jakieś były. Z drugiej strony na moim miejscu mogło skończyć przynajmniej z pięć innych zespołów. Co się złożyło? Przygotowanie kondycyjne – im dłuższe sezony, tym osiągam lepsze wyniki :D

Sezon zacząłeś od czołówki, ale po 5 kolejkach byłeś dopiero 15. Przed 6. kolejką skorzystałeś z Darmowych Transferów (Wild Card) i od tego czasu w zasadzie było tylko lepiej. To był ten przełomowy moment?

Przełomowych momentów było kilka. Np. kupno Flavio Paixo - byłem niemal pewny, że szybko się wystrzela i kupiłem na zasadzie „a bo wszyscy mają”. Albo inny moment, wbrew zapowiedziom na forum, nie sprzedałem graczy Legii po odpadnięciu z Pucharu i Astiz bardzo się przydał w końcówce sezonu. Niestabilna forma czołówki też zrobiła swoje. Odnośnie dzikiej karty, na ogół jestem zmuszony do szybkiego z niej skorzystania. Jestem coraz słabiej przygotowany do rozgrywek na starcie sezonu. Meczów nie oglądam, mam mało czasu na czytanie o ekstraklasie, Frankowski i inni pokończyli kariery, więc większość graczy jest dla mnie zupełnie anonimowa. Po kilku kolejkach szybko się orientuje kto może dobrze rokować i koryguje skład.

Kiedy pomyślałeś, że podium może być Twoje?

Jak tylko trwale usadowiłem się w pierwszej dziesiątce, zacząłem celować w podium. Pewności nie było do końca, aczkolwiek pewien spokój pojawił się w przedostatniej kolejce.

Przed ostatnią kolejką pojawiła się myśl o mistrzostwie?

Myśl ta pojawiła się wcześniej. Operacja Łap Słowika rozpoczęła się w przedostatniej kolejce i polegała na kupnie wracającego po kontuzji Marco Paixo. Wdzięczność portugalska na pstrym koniujeździ. Zamiast minimum trzech bramek w dwóch ostatnich kolejkach strzelił tylko jedną (a zmarnował dwie setki, w tym jedną na pustą bramkę…, pewnie od Brożka się zaraził) i ostatecznie Słowik mógł spać spokojnie.

Kolejny raz od pewnego momentu sezonu łapiesz formę i pniesz się w górę. Nazywam to ofensywą zza gór. Nie przypadło Ci to do gustu, ale ostatnio wyczytałem, że się przekonujesz. Możemy to uznać za Twój znak firmowy?

Możemy :D Aczkolwiek należy zauważyć, że ostania była nieco stonowana. Dawniej ofensywy polegały na wygrywaniu kolejek z rekordem punktowym. Tym razem była to bardziej równa forma niż spektakularne szarże.

Pamiętasz decyzję (transfer, ustawienie, kapitan), która była najlepsza w sezonie?

Szczerze mówiąc to nie do końca. Raz ładnie trafiłem z Hamalainanem na kapitanie – dwie bramki i asysta. Raz Flavio ustrzelił hattricka, ale nie pamiętam czy miałem go na kapitanie.

A ta najgorsza?

Generalnie granie bez kapitana. Wprawdzie nie sprawdzałem dokładnie, ale mam poczucie, że nie więcej niż w co czwartej kolejce mój kapitan ugrał coś więcej niż placowe.

To Twój trzeci medal w LME, drugie srebro. Poprzednie srebro zaledwie dwa sezony temu. Jesteś w formie. Czas na mistrzostwo?

Wypadałoby. Tylko wiosenne sezony są za krótkie. Jesienne w sumie pasowałoby wydłużyć do 30 kolejek. Wszystkie medale zdobywam jesienią.

Za dwa tygodnie rusza 24. sezon LME. Przygotowujesz się już?

Założyłem drużynę by zwiększyć szanse w przypadku remisu w pucharze. Poza tym nic.

Na kogo warto będzie stawiać? Jak w jesieni - Paixao, Wisła a już nie na Legię. Czy tu coś się zmieni?

Trudno powiedzieć. Paixów będzie teraz dwóch do wyboru. Wisłę prowadzi Smuda czyli wiosna wasza, jesień nasza. Jak Legia szybko odpadnie z pucharu to może zmniejszą się rotacje w składzie. Nigdy nie byłem fanem Skorży, ale nie można wykluczyć, że Lech wreszcie zacznie wykorzystywać potencjał? Zobaczymy, pewnie znajdzie się jakiś Mak albo inny Piątkowski. Dużo zależeć będzie od cen w pierwszych kolejkach. Rzuciłem okiem i gwiazdy minionego sezonu mocno się cenią. Czyżby wzrost trudności WygrajLigę panie redaktorze? Nie byłaby to zła wiadomość.

Nie może być lekko. Celem Lwów oczywiście będzie....

Jakiś medal by się przydał. Jaremka lubi je zjadać.


rozmawiał Nowy

Zaloguj się, by skomentować