Liga Mielecka

Gramy w Fantasy Futbol

Ekstraklasa, Premier League, Champions League

Krakus: Musi się znaleźć nowy Wilczek

Wilczka już nie ma, będzie ciężko. Ale to przecież nasza ekstraklasa - musi się znaleźć nowy Wilczek :) Trzymam kciuki by ktoś pobił rekord punktowy. Jak utrzymamy taki trend, będzie bardzo ciekawie. Przepytałem Krakus, trzeciego Prezesa 24. sezonu LME i aktualnego rekordzistę wyniku kolejkowego w LM Ekstraklasie. Wywiad prosto z dalekiej Australii, przyjemnej lektury!

 

Nowy, La Gazzetta: Ostatnie trzy sezony miałeś świetne. Mistrzostwo, 5. miejsce i brąz w ostatniej edycji. Nawet z dalekiej Australii można świetnie radzić sobie w polskiej lidze :)

Krakus, The Dragons: No tak, odległość nie grali roli, godziny spędzone na oglądaniu Ekstraklasy też. Liczy się intuicja i trafny dobór nazwisk :) A tak poważnie to ciężko powiedzieć skąd taka odmiana. Kiedyś oglądając mecze na żywo szło gorzej, więc może to jest metoda?

W 24. sezonie do 29. kolejki Ekstraklasy mocno biłeś się o mistrza. Ale przyszedł kryzys. Pamiętasz choćby 32. kolejkę, gdy zdobyłeś ledwie 22 punkty?

Szczegółów nie pamiętam, ale jak zawsze miałem jakiś kryzys i bardzo słabe kolejki - dlatego nie miałem sans zbliżyć się do lidera. Takie kolejki jak ta, o której piszesz nie może się przytrafiać!

Wróciłeś na podium jednak mocnym akcentem. 107 punktów to nie tylko wygrana kolejka, ale przede wszystkim Rekord LME. Jak wspominasz tamtą kolejkę?

Tradycyjnie mało czasu, by nie powiedzieć minuty na zrobienie składu i wybór sprawdzonego kapitana. Miałem wcześniej dobrany skład, na który liczyłem, że w końcu wypali. I nie tylko Wilczek zapunktuje, ale też cała ekipa. Oczywiście gdyby nie on nic nie byłoby takie samo. Wilczek był czarnym koniem wilkiem? tego sezonu.

Przeczytaj więcej o rekordzie

Poprzedni rekord (Morwi 100 punktów) padł sezon wcześniej. Jak sądzisz, wyniki trzycyfrowe będą się zdarzać czy to pojedyncze rezultaty tylko dzięki takim występom jak tamten Wilczka. Ktoś kiedyś Cię pobije?

Wilczka już nie ma, będzie ciężko. Ale to przecież nasza ekstraklasa - musi się znaleźć nowy Wilczek :) Trzymam kciuki by ktoś pobił ten rekord. Jak utrzymamy taki trend, będzie bardzo ciekawie.

Ostatecznie sezon skończyłeś na 3. miejscu. To sukces czy jednak wspominasz szanse na tytuł w połowie sezonu?

Zdecydowanie sukces. Miałem dużo wzlotów i dużo słabych kolejek. Czasu też za wiele nie ma, nie mówiąc już o oglądnieciu jakiegoś meczu na żywo. Także bazuje na podglądaniu statystyk i paru stron www, gdzie zawsze ktoś ciekawie podsumuje aktualną formę drużyn. Myślę, że mieszkając na drugim końcu świata jakoś daję rade z powodzeniem prowadzić drużynę w LM. Sama przyjemność :)

To także Twój trzeci medal w kolekcji. Pierwszy był 6 lat temu, drugi 2 lata temu. Częstotliwość wzrasta. Wypada, że za rok będzie kolejny. Zwiększyć szanse możesz poprzez udział w innych naszych ligach. W LM CL grałeś, ale jakbyś zapomniał o składzie. W LM PL zagrasz?

Ciężko bedzie. Nie mam takiego rozeznania a i trudno mecze śledzić na żywo. Mimo tego, że Liga Angielska to jedyna liga, którą tutaj puszczają w knajpach z racji dużej społeczności z UK. Liga jest super ciekawa, ale gra z taką częstotliwością, że musiałbym chyba non stop nie spuszczać jej z oczu. Jest to wyzwanie i niezła zapewne zabawa, szczególnie z końcem roku, gdy nie ma nic innego poza piłką na wyspach.

Przed nami nowy sezon Ekstraklasy. Masz już pomysł na skład na start rozgrywek? Na kogo warto stawiać a na kogo nie?

Czasu jeszcze nie miałem by na spokojnie to przemyśleć. Dużo transferów w różne strony. Będzie ciekawie to wszystko poukładać. Mam nadzieję, że zostaniemy przy pomyśle gry bez sponsorów. Powinno być interesująco i miejmy nadzieję zwycięsko pod koniec rundy :)

W sierpniu planujemy Spotkanie LM. Uda się nam spotkać? :)

Achh jasne ja się pisze. Tylko dajcie mi urlop albo paro-godzinne połączenie do Polski :) Minus życia w Australii to izolacja od Europy i reszty świata z wyjątkiem wspaniałej Azji. Także jedyna opcja to Spotkanie LM gdzieś pośrodku - może być Bangkok!

 

Zaloguj się, by skomentować