Tylko jeden mecz równy. 1/8 finału pucharu LME
Czy w walce o ćwierćfinał już wszystko jasne? Wśród pierwszych meczów 1/8 finału tylko jeden pojedynek, pomiędzy debiutantami - stał na równym poziomie. W pozostałych jedna ze stron zyskała zdecydowaną przewagę. Zapraszam na kilka słów po pierwszych meczach 1/8 finału 20. pucharu LME.
Jak zapowiadaliśmy te starcia? Przeczytaj.
Lojer, AC MAJLAND - Barni, BARNI MIELEC 67:49(67:49, 0:0)
Pierwsze starcie zwycięzcy eliminacji i głodnego pucharu z ostatnim awansującym, w ekstraklasie "na dorobku" - na korzyść weterana. Lojer stawiając na Legię (transfery Hlouska 7 i Niezgody 2x8) zrobił różnicę i przewagę. Barni pochwalić się może jedynie transferem Koseckiego (8), bo Kądzior (4) nie przyniósł oczekiwanego efektu. Do tego marna obrona (4 piłkarzy na 2 punkty) i as eliminacji Merebashwili (5) na ławce.
Lojer mógł rozstrzygnąć losy pojedynku, gdyby wpuścił Rymaniaka (17) i Dziczka (8), którzy zostali na ławce.
Przed Barnim trudne zadanie. Legia jedzie do Szczecina i tu Lojer może mieć przewagę. Może ponownie zaciąg płocki (Merebashwili i Varela) pomoże? Albo Barni znajdzie nową różnicę?
Akneo2, Akneo2 - Kendi, elej TEAM 76:61 (76:61, 0:0)
Mimo, że to Kendi miał Rymaniaka (17) w składzie a Akneo2 na ławce - to prezeska wychodzi zwycięsko z pierwszego starcia. Ławka Akneo2 robi wrażenie (razem 31 punktów) i pewnie spędza sen z powiek prezeski. Na jej szczęście środek pola miała zdecydowanie lepszy, od Jevtica (2x8), przez Picha (8) i Novikovasa (6). Plus transfer Hlouska (7).
Mimo wszystko różnice są spore i Kendi nie pozostaje bez szans w starciu z Akneo2.
Słowik, cwane hultaje - Grześ, typ team 4 54:72 (54:72, 0:0)
Kibice Cwanych Hultai zawiedli się. Mimo sprowadzenia Malarza (7) Słowik zdecydowanie przegrywa starcie z Grzesiem. Ten kupując Kucharczyka (10) i mając różnice Jevtica (8) z Koseckim (8) pewnie wygrywa 18 punktami. Nawet mimo Carlitosa (7) na ławce.
Przed Słowikiem trudne zadanie. Czy podniesie się po słabszej kolejce (w lidze także zjazd)?
Legionista, Blancos - Filu, Filu Team 67:55 (67:55, 0:0)
Człowiek pucharu pewnie pokonuje debiutującego w LME Fila. Legionista wymienił Świerczoka na Robaka (2x13) czym zrobił wynik. Filu bez transferów, ale uratował go Rymaniak (17), który wszedł z ławki w przetrzebioną jedenastkę swojego prezesa. Gdyby Legionista podniósł obrońcę Korony z ławki, byłoby po zawodach. Acz bez zmian, Filu wydaje się bez szans na awans.
Madz, FC Magdalenki - Tylu, kp aloes 66:68 (66:68, 0:0)
Starcie debiutantów bardzo wyrównane! Madz pokazała, że ma siłę w tym sezonie (od początku sezonu w czołówce) transferując Malarza (7) i Helika (10)! Tylu jednak nie pozostał w tyle, wśród 3 transferów sprowadził na kapitana Robaka (2x13) czym ugrał 2 puntkową przewagę przed rewanżem.
Na ten pojedynek będziemy najwięcej zwracać uwagi w 15. kolejce.
Kushina, Shinobi - Woody, Mastercard 70:91 (70:91, 0:0)
Na nic Rymaniak (17) w składzie Kushiny. Na nic ugrane 70 punktów, które dałyby zwycięstwo w wielu innych pojedynkach. Gdy przeciwnik gra na 91, pozostaje tylko liczyć na rewanż.
Woody z Rymaniakiem, ale też transferami Niezgody (8) i Kucharczyka (10) oraz kapitanem Robakiem (2x13) wygrał kolejkę i pewnie pokonał rywalkę w walce o ćwierćfinał. Czy tu coś jeszcze może się zmienić?
Rymu, Predator Mielec - Ponury, FC Patałachy13 69:47 (69:47, 0:0)
Ponury ponownie nie zmienił składu, czym nastawił się na ostrzał ze strony Ryma. Obrońca pucharu Robakiem (2x13), kupionym Helikiem (10) i Malarzem (7), z Jevticem (8) w składzie - prawie rozstrzelał rywala. Prawie, bo "tylko" 22 punkty różnicy to zasługa ławki Ponurego - Kosakiewicz (8) z Korony dał cień nadziei na odwrócenie wyniku w rewanżu.
Konik, Wiśnia Trzciana - Feamor, Kami stars 73:32 (73:32, 0:0)
Feamor był dla nas zagadką przed startem pojedynku. Nie zaskoczył - składu nie zmienił i dostał mocne lanie od Konika. Prezes Wiśni złapał formę na puchar a transfer Niezgody (2x8) to potwierdza. Nawet gdy drugi transfer okazał się niewypałem (nie zagrał Jędrzejczyk), to pojawia się as z plecaka - z ławki zastąpił go Rymaniak (17) i losy tego starcia są przesądzone.
4 komentarzy
-
Link do komentarza
piątek, 03 listopad 2017 10:19
napisane przez lojer
Rozmowa ze Słowikiem z początku tygodnia:
- Ja już puchar mam z głowy, Grześ pozamiatał.
- No ale w rewanżu masz jeszcze szanse..
- To są rewanże???? -
Link do komentarza
piątek, 03 listopad 2017 11:16
napisane przez lojer
Nie czytają lenie, ot co! :D
-
Link do komentarza
piątek, 03 listopad 2017 12:52
napisane przez grzes
jak nie, jak tak - a słowik odleciał?