Mendi ma układ chyba i z wejściówki odpala trenerowi. ? ? ?
Jak w Bielsku Getek super (z jednym dużym minusem), tak dziś same minusy i pierwszy do zmiany niestety.
Prokić jest mistrzem w dochodzeniu do sytuacji. Strzał głową - luks, nic nie mógł zrobić lepiej. Ale wcześniejsze sam na sam, chyba nawet z opcją podania do kolegi, to woła o pomstę do nieba.
Soljic i karny - z trybun wyglądało na ewident, spowodowany potknięciem się o własne nogi. Taki faul przy bocznej linii pola karnego to jest niestety Soljic z pierwszego sezonu.
W drugiej połowie nie potrafiliśmy nic zrobić, a mecz jako całokształt był na remis albo do pierwszej bramki.
Mam też wrażenie, że Wroński jest do gry w podstawie.

Mecz ważny, szkoda że przegrany, ale trzeba go zapomnieć. ŁKS nie miał ani jednej sytuacji bramkowej, a strzelił gola po karnym spowodowanym poźlizgnięciem się Soljicia (karny prawidłowy, żeby nie było). Z kolei my mieliśmy swoje sytuacje, ale ich nie wykorzystaliśmy. Trudno, takie mecze się zdarzają. Nie ma się co rozżalać, trzeba się skupić na Tychach, bo tam też będzie ciężki mecz.

A co do Wrońskiego, to się zgadzam. Do podstawy za Urbańczyka, Tomasiewicza lub Nowaka. Albo Janoszkę, bo Ecik był niewidoczny we wczorajszym meczu.

mecz z Sandecją będzie przełożony, Spychała i Kanach powołani

Wroński wydaje się w formie, ale w Tychach nie zagra - czwarta kartka.

Mecz z Sandecją 3 kwietnia środa o 19, z Rakowem w niedzielę 7 kwietnia o 17 , ale w zależności od Tv może się zmienić.

fajnie się to ogląda, mogła być mega asysta Kiełpina, a Andreja byłby królem strzelców ligi gdyby wykorzystał choć połowę sytuacji z meczów, które ma, czekamy na 2 połowę

@Grześ
Czekam na relację z II połowy bo po pierwszej miałem podobne jak Ty:)

Jak było - widzieliśmy. Sędziowie jakby się zmówili na Stal. Na Polsacie obiektywni (?) komentatorzy w sposób bardzo szczególny wyśmiali puszczenie gry przez sędziego, kiedy dwóch obrońców na 16 metrze ściągało Getingera do parteru. Czyżby jednak układ pozaboiskowy, spółdzielnia, która dzieli i rządzi, więc sprawa awansu już dawno rozstrzygnięta została w zaciszu gabinetów, czy też wyjątkowy zbieg niesprzyjających okoliczności?
Dowodów na układ nie będzie, bo nikomu teraz nie jest po drodze następna taka afera w krajowej piłce. Z punktu widzenia czysto sportowego oczywiście dajemy zbyt dużo argumentów i nie przekonamy postronnych obserwatorów, że główną przyczyną naszej porażki jest zmowa środowiska, a nie nasza sportowa niemoc.

@michalroman jestem daleki od teorii spiskowych, ale faktycznie dwa mecze i dwa ewidentne karne niepodyktowane w kluczowych momentach meczu. Przypadek?

Z drugiej strony możemy grać jak Raków i nie pozostawiać żadnych argumentów poza boiskowych. Oglądam wszystkie mecze Rakowa jakie są w TV i muszę z przykrością stwierdzić, że Skowronek do Papszuna to lata świetlne. Raków strzela gola i dalej atakuje jak wściekły. Nie to co w Stali.

Oby ŁKS dzisiaj przerwał tą swoją serie z Wartą =(

Nie ma co się skupiać na sędziach - wystarczy popatrzeć na potencjał ofensywny - Prokić ma akcję, których nie wykorzystuje ale to pal licho skoro i tak na końcówkę w kluczowych, często trudnych momentach w każdym meczu wchodzi Mendi , który nic nie daje drużynie.. Ja mam wrażenie, że wręcz daje przewagę przeciwnikowi - wczoraj to już totalnie wyglądał jak parodia zawodnika. Do tego przy jednej kontrze bodajże Tomasiewicz zabrał mu piłkę spod nóg i sam pociągnął dalej... Nie wiem na co ten Skowronek liczy dając mu ciągle szansę.