Jak Liga Mielecka to oczywiście Mielec. Wiele z nas tu mieszka, wiele przyjeżdża, wiele ma sentyment. Wątek służy sprawom Mielca, ważnym i tym mniej ważkim.


Na starcie temat poważny: linia kolejowa biegnąca przez Mielec.
Jeżeli nie wiecie - informacyjnie: chcą nam ją zlikwidować całkowicie. Nie patrząc na spore miasto, na strefę, na rozwój regionu.

Nasz kolega AS Massud jest inicjatorem petycji, która jest protestem przeciwko decyzji i jest skierowana do Ministra Transportu. Przeczytajcie , zastanówcie się i jeżeli popieracie podpiszcie.
Można też pomóc obwieścić to większej liczbie osób poprzez facebooka .

Dzięki za stworzenie tematu. Gorąco zachęcam do wyrażania poparcia. Mamy bardzo duże szanse na obronienie wspomnianej linii. Jest już prawie 200 podpisów!

Ok, obrona lini kolejowej w porządku, ale co dalej. Jak sięgam pamięcią to od zawsze były tylko pociągi relacji Dębica - Stalowa Wola Rozwadów - Dębica i dwa pośpieszne Zamość - Wrocław - Zamość (Hetman) i Warszawa - Zagórz - Warszawa (to połączenie najwcześniej zlikwidowano). Naprawdę nie sądzę, że kolej (spółki grupy PKP) będzie chciała uruchomić połączenia przez Mielec (stara i w fatalnym stanie technicznym infrastruktura, brak elektryfikacji - olbrzymie koszty aby coś z tym zrobić a i z frekwencją było ostatnio fatalnie). A i marszałek podkarpacki nie jest tym zainteresowany (przewozy regionalne).

Jak dla mnie ta petycja jest dziwna, brak w niej jakichkolwiek twardych danych. Skoro ta linia jest taka ważna co autor stara się wykazać z punktu widzenia ekonomicznego to wypadałoby wskazać na cyferkach ile tego zaopatrzenia faktycznie jest przewożone ( kilka par pociągów może być z 5 i 20 wagonami) ile osób potencjalnie jest beneficjentami itd. oczywiście o takie dane trudne będąc osobą prywatną. Przez co warto byłoby jak już robić to przez miasto, które może takie dane by gdzieś było w stanie wyegzekwować.
Argumenty są naprawdę zbyt ogólnikowe i brak w zasadzie wskazania konkretnych korzyści płynących z utrzymania linii. Nie robię w logistyce i nie wiem jak wygląda cenowo korzystanie z takich przewozów ale biorąc pod uwagę rozwój infrastruktury drogowej (a4) to kwestia przewozu pasażerów chyba jest w ogóle nie istotna ( zwłaszcza, że ma być jakieś połączenie drogowe a4- Mielec.
Odcięcie 60 tys. miasta kolejowo już nastąpiło chyba dawno, swoją drogą to kto z Was ostatnio chciał jechać pociągiem z Mielca? Mi zdarzało się na pierwszym roku studiów bo 20 km/h to rowerem można jechać.
Przy tej kasie na restrukturyzację PKP wolę aby były modernizowane linie typu Dębica - Kraków ,Wrocław-Warszawa itd.
PS. To co oni w ogóle z tymi torami zrobią?

@Woody, Grześ
Z zasady nie lubię dyskutować z argumantami, które w skrócie można podsumować: nie da się, nie warto, nic z tego nie będzie. Ale nie będzie, poczułem się wywołany do tablicy. Pokornie odpowiadam.
Brak twardych ekonomicznych danych powiadasz? Pomijając kwestię czy ekonomia sprowadza się do matematyki (nawiasem polecam spór międzu młodszą szkołą historyczną Schmollera ze szkoła autriacką Mengera, może odwiedzie od tak banalnego redukcjonizmu) celem petycji nie jest szczegółowa analiza ekonomicznej efektywności funkcjonowania transportu kolejowego (towarowego i pasażerskiego) w Mielcu. Petycja jest głosem lokalnej społeczności za pozostawieniem tej linii. Jej siła sprowadza się do ilości podpisów. Treść jest mniej istotna. Stąd w treści wskazane są ogólne negatywne skutki związane z zamknięciem tejże linii. Petycja w swojej istocie zbliżona jest do manifestu, który z założenia jest ogólny i sloganowy.
Być może naiwnie zakładam, że podane skutki są logiczne i jasne dla każdego kto zechce poświęcić pięć minut na zastanowienie się nad konkretnym przydładem zasygnalizowanych konsekwencji. Gdybym chciał wszystkie wypisać zrobiłby się z tego rozdział do książki. Ograniczę się tylko do dwóch: Załóżmy, że w Mielcu rozładowuje się dziennie 20 wagonów (jeden pociąg). Jest to liczba zgodna z moją i innych obesracją. Likwidacja kolei oznacza około 7500 więcej tirów rocznie na drogach miasta (1 tir=1 wagon).
Drugi przykład. Elektorciepłownia korzysta z kolei. Jest to tańsze i wygodoniejsze od transportu drogowego. Zakmnięcie linii=wzrost kosztów transportu. To przekłada się na ogólny wzrostt kosztów i w koneskwencji może doprowadzić do wzrostu rachunów za ciepłą wodę w mieście i ogrzewanie. Ile osób korzysta z centralnego ogrzewania w Mielcu? 10 tys? 15 tys? I masz listę beneficjentów transportu kolejowego. Jak ktoś chce niech idzie do miasta po dane. Wybaczcie, ale argumentów o spadku atrakcyjności strefy nie będę rozwijał.
Jak widać nie trzeba "robić w logistyce" by oszacować potencialne korzyści z transportu kolejowego.
Dla jednych jest to zrozumiałe, innym najwyraźniej trzeba podać o ile spadnie tempo wzrostu PKB w powiecie w związku z zamknięciem linii kolejowej. Zresztą precyzja takich szacunków jest wątpliwa za naukowego punktu widzenia.

I jeszcze jedno, nie sprowadzajcie kolei jedynie do przewozów pasażerskich. A jak już o tym mówimy, to pytanie nie brzmi jak był popyt na przwozy kolejowe pare lat temu, ale jaki byłby popyt przy normalnym stanie infrastruktury? I nie ma alternatywy, remont Kraków-Dębica albo remont Dębica-Mielec. To pierwsze już sie toczy i ma zapewnione finansowanie. To drugie ma wykonane studium wykonalności, pieniądze z unii łatwo się znajdą, trzeba tylko chcieć. I temu służy ta petycja. Najpier sprzeciw wobec zamknięcia, a potem na fali wzrostu zainteresowania walka o pieniądze na remont. Łatwo jest krytykować z wyżyn i mówić co powinni mistyczni ONI zrobić, w domyśle jakieś niesprecyzowane państwo. A może by tak zapytać się co JA zrobiłem by było lepiej.
Dość, rozpisałem się okrutnie. Pozdrawiam i zachęcam do przyłaczenia się do akcji.

Popieram akcję i argumenty przytoczone przez Massuda. Przyłączyłem się i co nieco rozpropagowałem, choćby przez LM. Nie kosztowało mnie to wiele oprócz kilku stuków w klawiaturę a widzę w tym coś ważnego - my też możemy działać.

@AS Massud: nie możesz się dziwić, że są wątpliwości. Słabe jest także podejście "nie zgadzają się ze mną, mają głupie argumenty i pytania, nie będę dyskutował albo trochę poirytowany odpiszę". Chodzi właśnie o edukację - to też pewna misja: możemy! Cieszę się, że mogłeś jednak dość konkretnie wyjaśnić cel i swoim działaniem mobilizujesz innych.

ps. jakkolwiek to zabrzmi, Massud jesteś mielczaninem

Ja samego faktu ratowania linii nie negowałem jakoś specjalnie
Wykorzystanie pasażerskie na dzień dzisiejszy skreśliłem bo takie decyzje zostały już podjęte wcześniej, zastanawiałem się nad ekonomicznymi bo ,, nie znam się na logistyce".
Zwróciłem uwagę , że za mało języka korzyści używasz i nadal to podtrzymuje bo co innego zwrócenie uwagi na problem dostaw produktów a co innego wskazanie konkretnych beneficjentów dotychczasowych rozwiązań --> np.zwiększenie kosztów ciepłej wody to już powiedzmy element który spowoduje zainteresowanie większej ilości osób ... Jak dla mnie bardziej sprzedażowo podejść do tematu.

NO I NIECH MI KTOS POWIE CO Z TYMI TORAMI OGÓLNIE CHCĄ ZROBIC POTEM?

Inicjatywa dobra nawet bardzo dobra. Przewozy towarowe powinny zostać i na tym powinna sie ta akcja skoncentrować. Na przywrócenie przewozów pasażerskich nie ma sznas nie ma co sie oszukiwać. Mielec jest tak położony że nigdzie nie jest "po drodze", żeby pociąg przejechał. Wszyscy słyszymy jak są zamykane linie kolejowe, wiec nikt nie wyłoży kase żeby wyremontować istniejące torowisko. Pare lat wstecz próbowali ratować kolej w Mielcu otwierając linie wąskotorową (czy jak się to nazywało) i nie było pasażerów. Petycja powinna ratowac przewozy towarowe bo utratach ich będzie miała negatywne skutki dla Mielca.

Z torami w razie zamknięcia nic nie zamierzają zrobić. Będą sobie leżeć i zarastać krzakami. Oficjalne stanowsiko - jeśli w przyszłości pojawi się popyt to otworzymy. Śmiech na sali.

jeśli kiedyś przywrócą to tylko kolej towarową.
za ponad dwa lata będzie most na wiśle w gawłuszowicach (blisko do kielc i do łodzi)połączony z obwodnicą mielca i wjazdem na autostradę w dębicy (już od tarnowa autostradą do wrocławia jedzie się ok. 4,5 godziny) kolej osobowa do mielca już nie wróci śmiem twierdzić