Po ćwierćfinałach 24. Pucharu LME - zapowiedź półfinałów!
No i po ćwierćfinałach! Emocji może nie aż tyle co wcześniej ale mamy dwie ekipy, które nie zdołały utrzymać przewagi i poniosły zasłużone porażki. W tym gronie na pewno nie jest Grześ i JorG04, którzy pewnie utrzymali wypracowane zaliczki i grają dalej. Zapraszam na krótkie podsumowanie i zapowiedź półfinałów!
Opis pierwszych starć znajdziecie tutaj.
Unreal, Unreal - JorG04, G04 102:117 (58:74, 44:43)
Zapowiadaliśmy, że Prezeska Unreal musi wznieść się na wyżyny by powalczyć w rewanżu. Niestety ekipa Unreal mimo wygranego rewanżu nie zdołała zaprezentować formy z początku Pucharu. W składzie Prezeski na wyróżnienie tylko Rapa (11) i kapitan Błaszczykowski (7x2). U jej rywala wynik podobny a to wystarczyło na pewne utrzymanie przewagi z pierwszego pojedynku. U JorG04 w składzie oprócz Jevtica (5) i Arsenica (7) próżno szukać dobrze punktujących graczy. Prezes posadził na ławce Rapę (11), ma szczęście, że rywalka nie skorzystała z tego prezentu...
Grześ, typ team 5 - Barni, BarniTeam 135:88 (67:53, 68:35)
W komentarzach po pierwszym starciu Grześ napisał: "@ Barni, emocje będą". A więc pytam się, gdzie te emocje!? Rewanż to kompletna deklasacja ekipy BarniTeam. U Grzesia pierwsze skrzypce zagrał Rapa (11), Haraslin (9) i Gytkjaer (12), a do tego jeszcze wchodzący z ławki Van der Haart (7) dopełniły dzieła zniszczenia. U Barniego ze świecą szukać pozytywów. Na uwagę zasługuje jedynie Klimala (8) i kapitan Exposito (4x2). Szkoda pogonionego przed kolejką Gytkjaera (12). Oj Barni nie ma szczęścia... Gratulacje dla Grzesia, bo Prezes imponuje wysoką i równą formą w tej fazie sezonu.
Maciek81, Gunners Mielec - Elessar, Maziar Team 118:134 (70:67, 48:67)
W pierwszym starciu mieliśmy wyrównany pojedynek (m.in. ci sami kapitanowie) z lekką przewagą Prezesa ekipy Gunners Mielec. Rewanż jednak pokazał kto w tym starciu ma lepszą formę, ale i też cierpliwość do nazwisk. Prezes Elessar kasując 67 punktów w tej kolejce wyszedł pewnie na prowadzenie i awansował do półfinału. W ekipie Maziar Team na duży plus zasługuje pozostawienie opaski kapitańskiej Gytkjaerowi (12), który można powiedzieć w pojedynkę wyjaśnił to spotkanie. Do tego w składzie mamy punktujących: Gumny (6), Wójcicki (7), czy też Błaszczykowski (7). Maciek81 na swoje nieszczęście zdecydował się na transfer Sobiecha (3) w miejsce sympatycznego Duńczyka, a opaska powędrowała do Imaza (4x2), który różnicy nie zrobił. Na plus jedynie Rapa (11). Szkoda decyzji, ale takie jest życie Prezesa.
Akneo2, Doma P - Akneo, Akneo 119:131 (82:76, 37:55)
Małżeński pojedynek wkroczył w decydującą fazę. Przed rewanżem z przodu mieliśmy Prezeskę Domę P z przewagą 6 punktów nad Akneo. Rewanż kolejny raz pokazał, że jednak do podniesienia trofeum wymagane są dwa równe spotkania. Niestety ekipa Akneo2 zapomniała o tym i poniosła zasłużoną porażkę. U Prezeski nie zagrało praktycznie nic, no może poza Niezgodą (6) i Imazem (4x2). Podsumowaniem występu niech będzie wchodzący z ławki Kirkeskov (-1)... U Akneo sytuacja dużo lepsza bo mamy Rapę (11) i Gytkjaera (12), czyli piłkarzy must have w tej kolejce. Reszta wystąpiła średnio, ale to przecież wystarczyło by pokonać słabo dysponowanego oponenta. Akneo gra dalej i na pewno ma chrapkę na więcej.
Kto z kim zagra w półfinałach?
Pierwsze mecze w 17. kolejce, rewanże w 18. odsłonie
JorG04, G04 - Grześ, typ team 5 0:0 (0:0, 0:0)
Starcie Prezesów ze ścisłej top 10 tego sezonu LME. Ekipa JorG04, która właśnie pokonała faworyta Unreal; kontra niezawodny i solidny Grześ. Ekipa typ team 5 z racji doświadczenia jest faworytem. Może znowu cytując Grzesia, czy będą zapowiadane emocje?
Elessar, Maziar Team - Akneo, Akneo 0:0 (0:0, 0:0)
Ekipa Maziar Team na pewno w dobrych humorach po ostatnim starciu ma na przeciw sobie utytułowanego rywala, który właśnie odprawił z kwitkiem swoją drugą połówkę. W starciu ekipa Akneo to żelazny faworyt nie tylko z racji wyższego miejsca w lidze, ale również doświadczenia. Czy Elessar znajdzie sposób na Akneo?