Elessar: Niedosyt pozostał
Medal cieszy na pewno, chociaż podchodzę do tego bardziej w sposób "nie wygrałem srebra, przegrałem zloto". - mówi Elessar, finalista Pucharu w 27. sezonie Ligi Mieleckiej w Ekstraklasie. Prezes Maziar Team opowiada o finałowym starciu z Kushiną. Pytam Go o wysokie wyniki i niskie pozycje w lidze. Elessar wspomina także Euro 2016. Zapraszam do wywiadu.
Nowy: Przypomniałeś o sobie w LME. Za Tobą drugi finał pucharu. Jesteś zadowolony z tego sezonu?
Elessar, Maziar Team: Witam. Trudno wrócić do formy z pierwszego sezonu, ale staram się :) Niestety, zadowolony w pełni być nie mogę, dwa razy 2. miejsce, więc niedosyt pozostał...
Gdy wygrywałeś Puchar w 22. sezonie grałeś w roli debiutanta. Teraz Twoja rywalka Kushina debiutowała. To miało znaczenie?
Możliwe, że działa tutaj "szczęście nowicjusza".
Czego zabrakło w finale?
Czasu :)
Dziwiliśmy się Twoim decyzjom przed finałem. W składzie Jović, który miał nie zagrać i Prijović, który prawie na pewno miał nie zagrać (i nie zagrał). Do tego zmiana opaski z Nikolica, którego nie miała Kushina na Radovica...
Gratulacje dla Kushiny za zdobycie Pucharu i świetny sezon. Po przedostatniej kolejce zrobiłem dosyć szybko wstępne transfery. Finalnie miałem skład ustawić w piątek, ale niestety w piątek tak się złożyło, że myślami i ciałem byłem daleko od finału i chociaż wcześniej wiedziałem o problemach kadrowych w Maziar Team, to o finale przypomniałem sobie o 17:43...
Srebro, drugi po złocie - medal w Ekstraklasie, musi jednak cieszyć?
Cieszy na pewno, chociaż podchodzę do tego bardziej w sposób "nie wygrałem srebra, przegrałem zloto".
W drodze do finału pokonałeś Ryma, Morwiego i Lojera. Który dwumecz był najtrudniejszy?
Każdy dwumecz był trudny, miałem chyba najbardziej wyrównane pojedynki od 1/8 aż po finał. Z każdym z prezesów po 1. meczu różnica wynosiła zaledwie 1 pkt a z P. Uzumaki w finale 5 pkt, także było równo i były emocje.
Masz już dwa medale w pucharze a w lidze kolejny raz kończysz poza TOP10. Jak to się dzieje?
Nie mam pojęcia, samo jakoś tak wychodzi :D
Może to wynika z tego, że masz umiejętność ugrania dobrych pojedynczych wyników?
Możliwe, bo w pucharze jednak grałem pod przeciwnika, a w lidze tak się nie da.
Jako jeden z sześciu Prezesów w historii masz w dorobku trzycyfrowy wynik. Trzy Twoje wyniki są w Galerii Sław Punktowych. Jak to robisz?
Dobrze się czuję w "szalonych kolejkach". Gorzej już z tymi gorszymi, jakbyś zrobił ranking najgorszych wyników, też bym się tam znalazł. Może dlatego jestem poza TOP10.
Ciekawie z tymi najgorszymi :) Na Spotkaniu 28 stycznia odbierzesz też drugi medal, za Euro. Pamiętasz ten turniej?
Pewnie, że pamiętam. Nie za często widzi się reprezentację Polski grającą o półfinal Euro.
Euro było ciekawym turniejem. Po 3 kolejkach liderowałeś, ale w przedostatniej kolejce byłeś dopiero 4. W półfinałach awansowałeś z 6. na 4. miejsce. W finale byłeś najlepszy i sięgnąłeś po srebro. Co było decydujące?
Decydujące było trafienie pierwszej "11" na fazę grupową oraz postawienie na Portugalię w finale.
Skąd pomysł na obronę Portugalii w finale?
Wiedziałem, że Portugalia nie jest faworytem na final, ale będąc 4. nie miałem nic do stracenia. Byłem na poprawinach w niedzielę i jakoś pół godziny przed meczem sobie przypomnialem, że grają. Zadzwoniłem do Akneo i poprosiłem aby ustawił mi skład - wszystkich z Portugalii na obronę, CR kapitan i kogo mogę to do pomocy. Szkoda CR, że zszedl tak wcześnie, ale nie ma co gdybać... I zajalem 2. miejsce kosztem... Akneo2.
Przed Tobą 7. sezon w Ekstraklasie. Celem liga czy jednak wciąż puchar?
Liga jest zawsze celem, a puchar wychodzi przy okazji :)
1 komentarz
-
Link do komentarza
sobota, 21 styczeń 2017 12:23
napisane przez Legionista
@Elessar: rozgryzłeś nick'a Kushiny :) super wywiad :)