Liga Mielecka

Gramy w Fantasy Futbol

Ekstraklasa, Premier League, Champions League

Grześ zdobywcą 20. Pucharu LME!

20. Puchar LME 20. Puchar LME LME

Grześ kontynuuje dobrą passę w końcówce sezonu. W finale Pucharu LME nie dał złudzeń Woody'emu - w dwudniowej kolejce już po 1. kolejce rywal mu gratulował. Jak przebiegał finał? Przeczytajcie

Decyzje

To był finał złych decyzji transferowych. Grześ sprowadził Flavio Paixao i Wojtkowiaka dających odpowiednio 2x2 i 0 punktów. Woody z kolei zagrał va banque sprowadzając obok Flavio Łukasza Piątka z Termalici (2x3). Tutaj składy na finał

O wyniku decydowały ruchy sprzed kolejek. W składzie Grzesia był Novikovas (12) i Guilherme (8). Woody w składzie miał za to Rymaniaka (-2). Wynik Jagiellonii (5:1 z Koroną) z wtorku był zatem decydujący. Woody już po 1. dniu gratulował rywalowi - Grześ prowadził 35:23.

W środę (2. dnia) różnice były, ale nic nie zmieniły. Choć Grześ marni punktował (Świerczok 3, Wojtkowiak 0), to dobre różnice Woody'ego (Gumny 6) rywal niwelował (Polacek 6) a sam Sadlok (4) prezesowi Mastercard niewiele dał. 

Ostatecznie zatem:

Grześ, typ team 4 - Woody, Mastercard 59:46

Pierwszy puchar Grzesia

To pierwsze złoto Grzesia za rozgrywki pucharowe. Wcześniej zdobył srebro za finał w 9. sezonie. W dorobku ma także cztery złota za typera i dwa srebra za ligę. 

W drodze do finału pewnie pokonał Słowika w 1/8 finału i zrewanżował się Legioniście za tamten finał w ćwierćfinale. Wymagającym przeciwnikiem była Akneo2 w półfinale - Grześ po 1. meczu przegrywał, ale rewanż był udany. 

To nie koniec sezonu dla Grzesia. Przed Nim jeszcze walka o mistrzostwo LME. Wygranym pojedynkiem z Woodym nie tylko zdobył puchar, ale też odstawił rywala w tabeli zbliżając się do liderującego Akneo. Szansa przed dubletem stoi przed Grzesiem otworem. Do tego 19. pozycja w klasyfikacji generalnej fantasy ekstraklasy daje nadzieję na końcowy triumf.

Drugi finał Woody'ego

Woody grał w finale 1. Pucharu LME. Wtedu uznał wyższość Konika, teraz Grzesia - ma już dwa srebra. W dorobku ma takze złoto za typera a za ligę dwa złota, dwa srebra i brąz.

W drodze do finału ograł pewnie Kushinę w 1/8 finału. Z kolei w ćwierćfinale twarde warunki przedstawił mu Tylu, który po 1. meczu prowadził aż 12 punktami - ale doświadczenie Woody'ego było górą. W półfinale pokonał Konika, w zasadzie rozgromił rywala, z którym przegrał pamiętny 1. finał Pucharu. 

Przegranym finałem Woody nie tylko nie zdobył trofeum w tych rozgrywkach, ale też mocno utrudnił sobie walkę o mistrza. Traci już 15 punktów do Grzesia i 19 do Akneo. Dwa medale będą, ale czy to będzie sukces obrońcy tytułu mistrzowskiego? 

 

Zaloguj się, by skomentować