Znamy najlepszą 16, która zagra w drabince Pucharu LME. W TOP16 znalazło się trzech prezesów, którzy w tabeli są poniżej 16. miejsca. Z kolei eliminacji nie przebrnęli 13. w tabeli Grześ, 14. Woody oraz 15. Slawekk. Kto z kim w 1/8?
No i wróciliśmy z Pucharem LME :) Za nami 1. kolejka eliminacji (w 8. kolejce LME). Choć to dopiero pierwsza z trzech takich kolejek, już puchar pokazuje swoje "oblicze". Na ten moment eliminacji nie przebrnąłby wicelider Barni. Tak jak 6. Lukaszz, 7. Woody czy 9. Rymu. Za to do drabinki awansowałby 25. w tabeli Piecia92s. To oczywiście może się zmienić, ale to właśnie piękno pucharu. Istotnym aspektem tej kolejki jest odwołanie meczu Śląsk - Stal. Klasyfikacje kolejki zmieni się po jego rozegraniu, ale w Pucharze tego nie wliczę, bo prawdopodobnie zostanie rozegrany już po eliminacjach. Na forum szerzej to wyjaśniam.
Barni mimo dopiero 22. wyniku w kolejce utrzymał pozycję lidera. Słabszego występu lidera nie wykorzystali Tom07 oraz Rymu, którzy w dodatku spadli poza podium. Na pudło wrócił Lukaszz (lider pierwszych czterech kolejek) a po raz pierwszy na nie awansował Janovia. Przypomniał o sobie Kris, który wygrał kolejkę z 81 punktami i awansował o 6 miejsc! Niestety tylko na 16. pozycję. Mimo to przypomniał mi się tekst "Powrót Króla" sprzed ponad 10 lat :) Po 7. kolejce czas na przerwę reprezentacyjną. Do ligi wracamy za 2 tygodnie.
24 drużyny stanęły do rywalizacji w 42. edycji LME. TO więcej niż poprzednio, gdy rywalizowaliśmy w 20 ekip. Mamy powroty - po przerwie do zabawy dołączyli Adi oraz Pietiia. Niestety trzech prezesów nie mogę rozpoznać :) Proszę o kontakt właścicieli drużyn FC Penksa 2023, MORETI oraz Fc Mirol. Do gry nie zgłosił się C39 Ponton. Liderem po 5. kolejce jest Lukaszz (ma dublet, lideruje także w typerze). Broniący tytułu Grześ na starci spokojnie - zajmuje 9. miejsce. Mocno dziwi dalekie, przedostatnie miejsce Krisa. Sprawdźcie tabelę.
Na fotelu lidera bez zmian - Kardyś z przewagą 22 punktów sięga po mistrzostwo LME! Na ostatniej prostej Dżak odzyskał drugie miejsce kosztem MU4. Za nami 40. edycja Ligi Mieleckiej w Ekstraklasie domykająca 20 lat (!) naszej zabawy. Co ciekawe, medale zgarniają prezesi bawiący się z nami już chwilę, ale dla których to pierwsze takie osiągnięcia.
Za nami już trzy kolejki jubileuszowej 40. edycji LME. W poprzedniej grało 21 drużyn, na 20. lecie Ligi Mieleckiej do ligi dołączyło 27 ekip! Mamy aż 9 powrotów i 1 debiut. Sprawdźcie.
To już blisko 20 lat naszej zabawy. Właśnie wystartowała 39. edycja Ligi Mieleckiej w Ekstraklasie. Na starcie zjawiło się 21 drużyn, w tym jeden debiutant oraz cztery powroty.
Val de Maar obronił tytuł i triumfuje w 37. edycji naszej zabawy. To trzeci triumf i szósty medal Valdiego w ostatnich ośmiu edycjach! Drugi Akneo, który w ostatnich dziewięciu edycjach pęc razy stawał na podium, raz wygrywając ligę. Trzeci Kris, który długo prowadził (w dziesięciu z dziewiętnastu kolejek). To trzynasty medal Krisa w rozgrywkach (zrównał się z Lojerem). Gratulacje!
W przedostatniej (powiększonej) kolejce dwa najlepsze wyniki uzyskali Akneo oraz Val de Maar. Przy słabym występie liderującego dotąd Krisa (16. miejsce w kolejce!) i po wliczeniu zaległości sytuacja na podium zmieniła się mocno do poprzedniej kolejki. Kris, który niemal nieprzerwanie (poza jedną kolejką) liderował od 7. kolejki traci teraz 23 punkty do pierwszego Valdiego. Z kolei różnica pomiędzy najlepszą dwójką to tylko 3 punkty. Kto mistrzem? Patrzymy z zapartym tchem na ostatnią kolejkę.
Na dwie kolejki przed końcem liderem nieprzerwanie od 14. kolejki pozostaje Kris. Co więcej, pięciokrotny mistrz LME tylko raz (w 13. kolejce) od 7. kolejki był poza fotelem lidera. W 17. kolejce lider wystąpił jednak słabiej (14. lokata). Stąd tylko 9 punktów za nim znajduje się Val de Maar. Na podium wrócił Akneo, który do lidera traci 22 oczka. Słabszym występem Grześ utracił podium a jego strata do lidera wzrosła do 33 punktów. Czy w walce pozostają tylko Kris i Valdi? Czy Akneo jest jeszcze w stanie zagrozić rywalom?