53 drużyny w lidze to wyrównany rekord poprzedniego sezonu. Co ciekawe, jedna ekipa.. zrezygnowała. Na 2. kolejkę już sześciu prezesów wykorzystało wildcard (dziką kartę). W przypadku Gudjohnsena to się opłaciło, bo awansem o 14 pozycji wywalczył pozycję lidera. W tabeli widać potężne ruchy. Przeczytajcie podsumowanie 2. kolejki.
Wygląda na to, że to jest właśnie ten sezon. Sezon zmian, sezon możliwości. Po ostatniej kolejce liderem został Cieja i jego Badboys Mielec i ... wystarczy! Prezesi LMPL najwyraźniej przypomnieli sobie o zasadzie "bij mistrza".