Liga Mielecka

Gramy w Fantasy Futbol

Ekstraklasa, Premier League, Champions League

Akneo: Najważniejsze są decyzje. Wywiad z wicemistrzem 29. sezonu LME

Szczęście tutaj to nie wszystko... Najważniejsze są decyzje - mówi Akneo, srebrny medalista 29. sezonu Ligi Mieleckiej w Ekstraklasie. Pytam Akneo o sezon, w którym niewiele brakło do mistrzostwa i awansu do pucharu. Rozmawiamy także o jego regularności w dobrych wynikach nie tylko w Ekstraklasie, ale i Lidze Mistrzów. Jak prezes ocenia ostatni sezon? Zapraszam do wywiadu.

Nowy: Znowu drugi. Tak najkrócej można podsumować Twój sezon. Czy tak samo to widzisz?

Akneo: Na ponad 30 drużyn Top2 to niezły wynik. Kiedyś w końcu będę pierwszy.

Przypomnijmy. W ostatnim sezonie zająłeś drugie miejsce za Grzesiem, mimo, że miałeś tyle samo punktów. W 26. sezonie podobna sytuacja miała miejsce z Krisem. W obu wypadkach decydował regulamin. To musi boleć...

Najgorzej zaraz po ostatniej kolejce, potem emocje opadają i pojawia się radość.

Liderowałeś przez 14 z 21 kolejek, w tym w przedostatniej. Pamiętasz ostatnią kolejkę?

Novikovas -1, to na pewno pamiętam. Złe decyzje transferowe... miałem wybór: Flavio + Frączczak, albo Marco + Kiełb i wybrałem ten drugi wariant ;/

Czego zabrakło by zdobyć wreszcie pierwszy tytuł?

Może jednej minuty w meczu Sandecja vs Lechia - bramka w 93. minucie Mraza.

Miałeś wiele dobrych decyzji. Chyba najlepsza to zakup Angulo w 3. kolejce. Wtedy awansowałeś na pozycję lidera. Jakie były inne?

Dobrych nie pamiętam tak jak tych złych. Ale w sumie oprócz meczu Termalika vs Lechia i Marco na kapitanie, to dobrze obstawiałem kapitanów. Ta przeklęta Nieciecza.

Nie chcę dobijać, ale puchar też ominął Cię o włos. Nie awansowałeś do drabinki, bo inni - z tą samą ilością punktów, awansowali dzięki zapisom w regulaminie. Pamiętasz?

Na tym etapie popełniłem jeden bardzo duży błąd. Gdy była dwutygodniowa przerwa to zamiast postawić na Sadloka (8) + Hlouska (7) to dałem Dziczka (3) + Koseckiego (1). Wszystko przez to, że bałem się podwoić obronę Wisły - miałem Buchalika w składzie.

Mimo to i tak masz miejsce w historii Pucharu LME. Trzy finału z rzędu, jedna wygrana. W tym sezonie w drabince zastępowała Cię Żona - Akneo2 dotarła do półfinału by przegrać dopiero z Grzesiem, późniejszym triumfatorem. Blisko by medal za puchar ponownie dotarł do Waszego domu...

W drugim meczu mało zabrakło, ale i tak żona miała drugi wynik półfinału.

Za Tobą już 7. sezon w LME, możemy porównywać Twoje wyniki z innymi. W tabeli wszechczasów LME zajmujesz 1. miejsce. Średnio kończysz sezon na 6. miejscu (5,7), co jest najlepszym wynikiem w klasyfikacji. Czujesz, że jesteś mocny w Ekstraklasie?

Czasem oglądam mecze, częściej ligę+ extra i tam mniej więcej pokazują kto jak grał. Trochę szczęścia i jakoś idzie do przodu :)

Tylko najlepsi, jak Lojer, Kris czy Grześ mają podobne wyniki. W Ekstraklasie trudno o regularność. Ty przez 7 sezonów tylko raz byłeś poza top10 i to nie daleko, bo w 28. sezonie zająłeś 11. miejsce. Wielu mówi, że w tych rozgrywkach potrzebne jest szczęście. Uważam, że przez 7 sezonów dobrych wyników - nie chodzi tylko o szczęście. Jaka jest Twoja recepta na grę w Ekstraklasie?

Szczęście tutaj to nie wszystko... Najważniejsze są decyzje. Przede wszystkim piątki od 17:15 kiedy wiadomo kto na 100% zagra. Fantasy Ekstraklasa jest o tyle fajna, że można zmieniać decyzje transferowe przed kolejką.

Srebro za ostatni sezon to Twój 8. medal w Lidze Mieleckiej. 5 z nich za Ekstraklasę, 1 za typera Euro i 2 za wygraną w Lidze Mistrzów. To wszystko w 4 lata. I to budzi mój wielki podziw dla Ciebie. Ligę Mistrzów niemal zdominowałeś. Jak najlepiej grać w ogóle w fantasy futbol?

Liga mistrzów jest o wiele prostsza od ligi polskiej. Choć w tym sezonie Messi i CR7 zawodzą. Przede wszystkim Messi. Liga polska jest ciężka w typowaniu i ciężko się to ogląda, ale trzeba taktycznie podejmować decyzje. Taktyki nie zdradzę :)

Mało albo wręcz w ogóle nie wypowiadasz się na forum o tematach poza naszą ligą. Stal, kluby Premier League, liga hiszpańska - dyskutujemy o tym. Kibicujesz komuś? Oglądasz mecze nie tylko dla fantasy?

Lubię Barcelonę, nawet byłem na ich 2 meczach, ale ostatnimi latami nie jestem w stanie oglądać meczu pełne 90 minut (no chyba, że Barca vs Real). Moje życie poświęciłem w 100% pracy i niestety nie mam na nic czasu ;/

3 lutego spotkanie Ligi. Oczywiście mogę zakończyć: do zobaczenia?

Pewnie że przyjdziemy. Do zobaczenia.

Zaloguj się, by skomentować