Liga Mielecka

Gramy w Fantasy Futbol

Ekstraklasa, Premier League, Champions League

Ćwierćfinały 22. Pucharu LME: pierwsze starcia nie zawiodły

Trwa zacięta walka w ćwierćfinale. Wyniki ułożyły się tak że nikt nie może być w 100% pewny awansu no może z wyjątkiem Lojera, który może pochwalić się najwyższą bo aż 16 punktową zaliczką. Z najciekawszych pojedynków Konik z minimalną przewagą nad Papim i Prezes Rymu na prowadzeniu z przewagą 10 oczek nad Val de Maarem. Zaskakująco najlepsze punktowo spotkanie to pojedynek Badboys Mielec i FC Unreal, gdzie mamy najwyższy wynik w 15. kolejce, a mimo tego rewanż nie wydaje się aż taką formalnością. Zapraszam na kilka słów po pierwszych meczach 1/4 finału 22. Pucharu LME.

Zapowiedź tych pojedynków znajdziecie tutaj.

 

Lukaszz, Ekipa Szafera - Lojer, AC MAJLAND 47:63 (47:63, 0:0) 

No cóż, chyba jedyny z pojedynków gdzie obie ekipy nie do końca powalczyły i wyklarował nam się pewny kandydat do awansu. Mowa tu o ekipie AC MAJLAND, która wynikiem 63 punktów zbudowała sobie pewną 16 punktową zaliczkę. Lojer zdążył ten fakt skomentować na forum tutaj twierdząc że jego para z Lukaszzem troszkę nie pasuje do reszty stawki gdzie walka idzie na noże, a wyniki punktowe robią wrażenie. Trudno sie z nim nie zgodzić ale też trzeba pamiętać że jest jeszcze rewanż, co jak co Lojer o tym bardzo dobrze wie. 

W tym pojedynku zwyciężyła pomoc i atak ekipy AC MAJLAND, gdzie brylował kapitan Paixao (2x8), Ricardinho (11), Haraslin (8), czy mało popularny Janota (10). Do tego doszedł aystujący Pietrzak (7). Jego rywal Prezes Lukaszz odpowiedział nietrafionym kapitanem Robakiem (2x3), Ricardinho (11), Paixao (8) i Starzyńskim (7). Reszta zagrała praktycznie placowe.  Prezes nie popisał się zestawieniem ławki rezerwowych gdzie posadził Ondraska (8) i Pietrzaka (7). Wynik 47 punktów to jeden ze słabszych występów w tej kolejce. Rewanż zapowiada się jednostronnie choć pamiętajmy że Lojer w poprzedniej rundzie też odrabiał i odrobił dużą zaliczkę.

Wyjściowe składy – różnice:

Lukaszz: Hlousek - Wieteska - Wrzesiński - Starzyński - Novikovas - Nagy - Valencia - Robak

Lojer: Guilherme - Jędrzejczyk - Pietrzak - Haraslin - Cafu - Janota - Lopez - Imaz

 

Cieja, Badboys Mielec - Unreal, FC Unreal 86:74 (86:74, 0:0) 

Prezes Cieja tym razem rozbił bank i został zwyciężcą 15. kolejki LME z wynikiem 84 oczek. Wynik świetny i można powiedzieć daje spokój przed rewanżem gdyby nie fakt że jego rywalka Prezeska Unreal wykręciła też konkretny wynik (4. miejsce w kolejce). W składzie Badboys Mielec wszyscy niemal piłkarze zagrali dobrze: Haraslin (8), Pich (8) Janota (11), Ricardinho (11) i kapitan Paixao (2x8) to tylko początek. Do tego solidna defensywa w składzie: Steinbors (7), Diaw (7) i Pietrzak (7) daje piękny wynik.

U jego rywalki, też wielu piłkarzy zasłużylo na wyróżnienie. Haraslin (8), Boguski (10), Ricardinho (11) czy Janota (10) to podobnie jak u Cieji. Różnica na minus to brak kapitana z prawdziwego zdarzenia bo przecież wyczyn Robaka (2x3) chluby nie przynosi. Przewaga ekipy Badboys Mielec mimo świetnego wyniku to 12 punktów. Niby dużo ale przecież w tej edycji niektórzy potrafili taka różnicę odrobić (vide Lojer). Będzie ciekawie choć różnice w podanych poniżej składach nie są duże.

Wyjściowe składy – różnice:

Cieja: Steinbors - Sedlar - Pietrzak - Starzyński - Pich 

Unreal: Hamrol - Celeban - Wrzesiński - Boguski - Robak

Papi, FC Inzynierzy - Konik, Wiśnia Trzciana 62:65 (62:65, 0:0) 

W końcu mamy równy i zacięty pojedynek gdzie przeciw sobie stanęli bedący w formie Papi i Konik. Wynik pierwszego starcia z lekką przewagą tego drugiego. 3 punktowa zaliczka spokoju nie przyniesie ale napewno cieszy. U Konika w składzie wyrózniła się defensywa w składzie: Steinbors (7), Rymaniak (6) i Pietrzak (7). Kapitan Carlitos (2x2) nic nie wskórał, ale za to warto odnotować Ondraska (8), którego w ekipie rywala zabrakło. To napewno różnica na plus.

Na drugim biegunie ekipa FC Inzynierzy zapunktowała nieźle ale nie na tyle by patrzyć z góry na rywala. W druzynie na wyróżenienie zapracował kapitan Paixao (2x8) i pomoc w składzie: Haraslin (8, Ricardinho (11), ktorzy są również w składzie Konika. Do tego solidna defensywa i mamy niezły wynik. No cóż Prezez Papi będzie musiał troche pogłówkować by znaleźć sposób na znalezienie różnicy bo jak widać na poniższych składach nie ma ich wiele...

Wyjściowe składy – różnice:

Papi: Kelemen - Guilherme - Mladenovic - Jędrzejczyk - Imaz

Konik: Steinbors - Rymaniak - Wieteska - Forsell - Ondrasek

Val de Maar, valdinho 2 - Rymu, Predator Mielec 62:72 (62:72, 0:0) 

Hitowe starcie trochę rozczarowało, a to za sprawą Prezesa Val de Maara, który zapunktował nieźle ale bez tego błysku, którym zasłynął w 14. kolejce. W ekipie valdinho 2 na plus ratujący wynik kapitan Ricardinho (2x11), Starzyński (7), Mladenovic (7) i Paixao (8). To mało jak na możliwości Prezesa i dorobek innych czołowych drużyn w tej kolejce. Wynik 62 punkty dający stratę 10 oczek do rywala Ekipy Predatora Mielec to napewno ciężki orzech do zgryzienia. Ale przecież Prezes Val de Maar przyzwyczaił Nas w tym sezonie że stać go na świetne wyniki. 

U Ryma zdecydowanie lepiej. Jak na weterana przystało Prezes bije się też o fotel lidera w LME odrabiając w 15. kolejce część straty do Nowego. Do tego dochodzi forma w pucharze. Wynik 72 punkty robi wrażenie i daje Prezesowi niezłą zaliczkę przed rewanżem. W ekipie Predatora o dziwo kapitan ten sam (czyżby zmowa Prezesów?) Ricardinho (2x11) i powtarzający się Paixao (8). Na tym Rymu nie poprzestał. Desygnowany do składu Ondrasek (8) i Haraslin (8) zrobili różnicę. Dodatkowo Hamrol (7) i Pietrzak (7) zrobili swoje. Stary lis Rymu wydaje się że wie co robi i raczej nie da sobie utracić tej przewagi. Rewanż mimo tego będzie ciekawy oby tylko Prezesi znowu nie wysłali w bój tych samych kapitanów...

Wyjściowe składy – różnice:

Val de Maar: Lis - Guilherme - Mladenovic - Nagy - Starzyński - Robak 

Rymu: Hamrol - Pietrzak - Cotra - Haraslin - Forsell - Ondrasek

Zaloguj się, by skomentować