Akneo mistrzem i z dubletem. Akneo2 wicemistrzynią a Val de Maar z trzecim miejsce. Zakończyliśmy 32. sezon Ligi Mieleckiej w Ekstraklasie. Przeczytajcie krótkie podsumowanie i zobaczcie końcową tabelę.
Akneo pewnym krokiem zmierza po triumf nie tylko w naszej lidze, ale całej fantasy. Tam przed ostatnią kolejką ma aż 37 punktów przewagi nad wiceliderem! Wygrana jest bardzo blisko! Dotąd tylko Koma z naszej Ligi wygrał całą Fantasy (wtedy Fantasy Liga w naszej LME a niedawno nawet to wspomniał). Co więcej, na 3. miejscu jest obecnie nasz Val de Maar! Rządzimy w F1! A jak to wygląda w naszej tabeli? Podium trzyma Picio, ostatnio aktywny analityk 1. ligi. Znany z Solskiego Szejku zajmuje 5. miejsce. Sprawdźcie tabelę i kibicujcie Akneo!
17 punktów jednego piłkarza zawsze robi wrażenie a często różnicę. Rymaniak z Korony choć dość popularny wśród naszych drużyn, nie wszystkim zrobił różnicę. Dlaczego? Zapraszam do podsumowania.
Wygląda na to, że musimy się przyzwyczaić do wysokich wyników. To już 3. kolejka ze średnią co najmniej 57 punktów w kolejce na Prezesa i tylko kilku drużyn nie przekraczających 50 punktów w kolejce. Ekstraklasa daje nam to, co lubimy - punkty. W 3. kolejce najlepszy okazał się Grześ, który awansował do TOP10. Na podium wrócił Krakus. Nadal jednak wszyscy z podziwem patrzymy na Woody'ego, który świetnie radzi sobie w generalce Fantasy Ekstraklasa. Zapraszam na kilka słów po 3. kolejce.
Za nami pierwsza runda rywalizacji grupowej w Pucharze LME. Tylko trzech prezesów ma komplet zwycięstw. I tylko trzech jest bez punktów. To niedawny lider tabeli LME Konik a także znani Kris i Woody. Runda rewanżowa zapowiada się ciekawie. Zapraszam na podsumowanie 3. kolejki 12. Pucharu LME.
Pierwsza z trzech szybkich kolejek nie dała nam wielu punktów. Zawiedli najczęściej wybierani do składu. Puntkowali właściwie tylko dwaj Prezesi - Rymu i Koma zdobyli odpowiednio 67 i 65 punktów. Pierwszy zbyt późno się przebudził a wynik ugrał.. nie zmieniając składu. Drugi kolejny raz błysnął wyborem Cotry na kapitana. Zapraszam na podsumowanie 8. kolejki LME.
Gdy któryś z moich obrońców przerzucany jest do linii pomocy, daję mu opaskę kapitana. Cotra gra w tym sezonie jako skrzydłowy, ma fajne dośrodkowanie, potrafi wbiec w pole karne w drugie tempo. W poprzednich meczach marnował "setki", a gole tracił w końcówkach meczów. Teraz dał radę.
Na tę chwilę wygrana kolejka to jednorazowy wyskok. Znów źle zestawiłem drużynę, muszę ją na spokojnie zmienić.
Koma, prezes KS Sarmata, opowiada o wygranej w 6. kolejce, którą dała mu decyzja o kapitanie. Mistrz z 16. sezonu LME wraca również do tamtego sukcesu i opowiada o późniejszym spadku formy a także o samej Lidze Mieleckiej. Zapraszam do wywiadu z Komą, najlepszym prezesem 6. kolejki LME.
Po dobrej poprzedniej kolejce znowu licho punktowaliśmy. Zaledwie 32 średnie punkty na prezesa. 6. kolejka przyniosła jednak dwie nowiny. Po pierwsze Patik po 4 kolejkach zakończyła liderowanie. Po drugie - przypomniał o sobie Koma. Gdy już przyzwyczaił nas do faktu, że "tamtego" Komy nie ma - nagle skontrował nas Cotrą (o czym niżej). Wygrał kolejkę, ruszył w górę, postraszył. Czy to jednorazowy wyskok? Zapraszam na podsumowanie 6. kolejki LME.