Liga Mielecka

Gramy w Fantasy Futbol

Ekstraklasa, Premier League, Champions League

Wyniki ćwierćfinałów 22. Pucharu LME - zapowiedź półfinałów!

No i po ćwierćfinałach...Rewanże w dużej mierze jednostronne, wszystkie ekipy zdołały utrzymać swoje zaliczki. Najwięcej emocji w starciu Papiego z Konikiem, gdzie górą Prezes Wiśni, który zdołał utrzymać niewielką zaliczkę. W drugim hitowym pojedynku Rymu obronił się przed Val de Maarem i pewnie awansował dalej. Co przyniosą nam półfinały? A przyniosą chociażby klasyk, czyli pojedynek Ryma z Konikiem! Zapraszam na krótkie podsumowanie tego co działo się w weekend.

Opis pierwszych starć znajdziecie tutaj.

 

Lukaszz, Ekipa Szafera - Lojer, AC MAJLAND 102:115 (47:63, 55:52) 

Zgodnie z przewidywaniami Lojer obronił zaliczkę z pierwszego starcia i pewnie wchodzi do półfinału mimo porażki w rewanżu. Ekipa Szafera tym razem zapunktowała lepiej a przede wszystkim ich defensywa w składzie Hlousek (7), Wieteska (7) i Wrzesiński (6). Niestety kapitan Drygas (4x2) nie pomogł zniwelować strat to Lojera. Ekipa AC MAJLAND na spokoju wykręciła poprawny wynik. Pomogł tu napewno Buksa (7x2) odważnie postawiony na kapitanie. Multimedalista bez większych nerwów przeszedł rywala i napewno ostrzy sobie zęby na kolejnego. Czy to zapowiedź walki o trofeum? 

 

Cieja, Badboys Mielec - Unreal, FC Unreal 155:122 (86:74, 69:48) 

Badboys Mielec nie bierze jeńców. Kolejna kolejka z najlepszym wynikiem wśród wszystkich ekip w LME. Drugi raz z rzędu! Prezes Cieja jest w niesamowitej formie i deklasuje swoją rywalkę Unreal 33 punktami w dwu-meczu! Kolejny dobry wybór kapitana Paixao (8x2). Do tego doszedł świetny Diaw (9), Wieteska (7), Pich (8), czy wspomniany już u Lojera Buksa (7). U rywalki Prezeski Unreal ciężko wyróżnić kogokolwiek z wyjąkiem Diawa (9) i Piaxao (8). Kapitan Robak (3x2) znowu nie pomógł. No cóż pojedynek mocno jednostronny ale pokazujący też w jak wysokiej formie znajduje się obecnie ekipa Badboys Mielec.

 

Papi, FC Inzynierzy - Konik, Wiśnia Trzciana 108:114 (62:65, 46:49) 

Po pierwszym starciu napisaliśmy że w końcu pojedynek równy i warty potencjału obu ekip. Na przeciw sobie stanęli będący w formie Prezesi Papi i Konik. No cóż po rewanżu podtrzymujemy tylko to że pojedynek dalej był wyrównany... I tak obie ekipy zaliczyły bardzo średni występ. U Papiego na plus część defensywy: Walukiewicz (7), Mladenovic (7) i Hlousek. W ataku solidny Piaxao (8) i kapitan Papadopulos (2x2), który można powiedzieć zaprzepaścił szanse ekipy FC Inzynierzy w rewanżu. 

Konik nieco lepiej, na tyle by wystarczyło powiększyć niewielką zaliczkę. W drużynie Wisnia Trzciana różnicę zrobił kapitan, nie kto inny a Adam Buksa (7x2), który pomogł utrzymać w miare korzystny wynik. Solidna defensywa plus Novikovas (6) wystarczyło by przejść do kolejnej rundy. Nie był to bynajmniej świetny występ napewno w półfinale może być to problem. 

 

Val de Maar, valdinho 2 - Rymu, Predator Mielec 116:126 (62:72, 54:54) 

Zapowiadane jako hitowe starcie nie rozczarowało. W rewanżu oboje Prezesi na remis i obu można za ten remis pochwalić bo na tle innych ekip wyniki punktowe naprawde solidne. Zwyciężcą dwu-meczu oczywiście stary lis Rymu, który dzięki zaliczce z pierwszego starcia zapewnił sobie awans. W ekipie Predatora Mielec na plus Hlousek (7) i Walukiewicz (7), do tego niezawodny Paixao (8) i Ondrasek (6). Kapitan Carlitos (3x2) musiał wystarczyć. U rywala musiało być coś ekstra by odrobić zaliczkę. Niestety tego błysku zabrakło. Ekipa valdinho 2 solidnie w defensywie: Załuska (7), Hlousek (7) i Walukiewicz (7). Niestety kapitan Majewski (4x2) nie dał rady sam udźwignąć ciężaru i zrobić różnicę. No cóż starcie fajne i wyniki stykowe. To lubimy w Pucharze!

 

Kto z kim zagra w półfinałach?

Pierwsze mecze w 17. kolejce, rewanże w 18. odsłonie

 

Lojer, AC MAJLAND - Cieja, Badboys Mielec 0:0 (0:0, 0:0) 

Ciekawa para. Multimedalista Lojer versus czarny koń tej edicji ekipa Badboys Mielec. Cięzko powiedzieć kto jest faworytem, rozum mówi AC MAJLAND, ale patrząc na obecną formę to Prezes Cieja ostatnio nie ma sobie równych. Będziemy śledzić to starcie i coś czujemy że będzie warto.

 

Konik, Wiśnia Trzciana - Rymu, Predator Mielec 0:0 (0:0, 0:0) 

Tych dwóch Prezesów nie trzeba nikomu przedstawiać. Absolutni weterani Ligii Mieleckiej, Prezesi Konik i Rymu, stają na przeciw sobie w kolejnym starciu. Prezesi zmierzyli się stosunkowo nie dawno bo w ćwierćfinale 20. edycji Pucharu LME. Pojedynek w dość zaskakujących okolicznościach wygrał Konik, mimo straty 7 punktów przed rewanżem. Zapowiada się kolejny thriller? Ciekawi jesteśmy czy Rymu chciałby znowu przeżyć taki rollercoaster? 

3 komentarzy

  • Link do komentarza czwartek, 29 listopad 2018 12:43 napisane przez lojer

    Po punktach patrząc to murowanym faworytem są Badboys, tak że tak.

  • Link do komentarza czwartek, 29 listopad 2018 22:49 napisane przez nowy

    @Lojer: a może sensacja na skalę całej LM. Lojer z pucharem, Nowy z mistrzostwem! :D Obaj jesteśmy o krok, no dobra o trzy, cztery. Dla obu to sukces dotąd nieosiągalny - pewna tradycja, że nie możemy tego zdobyć. Ach, rozmarzyłem się. I jednocześnie napisałem to, czyli.. bam - Ty masz Cieję, ja mam Ryma. Tak, że tak.

  • Link do komentarza piątek, 07 grudzień 2018 12:28 napisane przez lojer

    @Nowy - to jest scenariusz prosto prowadzący do zamknięcia Ligi Mieleckiej :D

Zaloguj się, by skomentować