Liga Mielecka

Gramy w Fantasy Futbol

Ekstraklasa, Premier League, Champions League

Teraz Ćwierćfinały! Podsumowanie 1/8 finału 20. Pucharu LME

Drabinka 20. Pucharu LME: 1/4 finału Drabinka 20. Pucharu LME: 1/4 finału LME

Za nami 15. kolejka Ekstraklasy, ktora również wyłoniła ćwierćfinalistow 20. Pucharu LME! Emocji nie brakowało, choć wypracowane zaliczki jednak dały awans każdej z drużyn. Zapraszam na podsumowanie 1/8 finału i zapowiedź ćwierćfinałów.

Wyniki 1/8 finału

Tak opisaliśmy pierwsze starcia. Jak było w rewanżach?

Najciekawiej było w pojedynku Lojera z Barnim, gdzie ten drugi postraszył multimedalistę odrabiając dużą częśc strat. W pojedynku debiutantów górą Prezes Tylu po zaciekłej walce do samego końca z Prezeską Madz. W ćwierćfinale zagrają także człowiek pucharu Legionista i Akneo2, która ostatecznie obroniła zaliczkę i pokonała Kendiego. W kolejnej rundzie również weterani: Grześ, Woody, Rymu, obrońca pucharu, i Konik. Hitem będzie oczywiście starcie tych dwóch ostatnich, którzy w końcu będą mogli poczuć rywalizację!

 

Lojer, AC MAJLAND - Barni, BARNI MIELEC 130:121
(67:49, 63:72)

Barni w końcu postawił na właściwe konie i to się opłaciło. Świetne transfery Sadloka (7) i Arsenica (9) i postawienie na kapitanie Carlitosa (24) dały mocny start i na pewno Lojer mógł poczuć się nerwowo widząc co wyrabia jego przeciwnik. Po sobocie to Barni prowadził z 18 punktami przewagi!

Multimedalista musiał spoglądać przede wszystkim na mecz Legii jak i strate bramek przez Zagłebie. Lojer wytrzymał ciśnienie, a dokładnie zrobili to zawodnicy stołecznej drużyny, gdzie Hlousek (4), Kucharczyk (6) i kapitan Niezgoda (14) zapewnieli pokaźną zdobycz punktową. Zagłębie ostatecznie dopełniło czarę goryczy i Polacek (1) razem z Jachem (0) dali tylko 1pkt Barniemu. Lojer gra dalej ale będzie musiał trzymać wysoką formę jeśli chce zajść wyżej.

Akneo2, Akneo2 - Kendi, elej TEAM 136:130
(76:61, 60:69)

Prezeska Akneo2 nie przejmuje się zbytnio dalekim miejscem w lidze LME, bo w pucharze imponuje formą. Pokonanie Kendiego w dwumeczu to napewno świetny wynik. Oczywiście nic nie przyszło za darmo, a dokładnie wypracowana zaliczka w pierwszym meczu pozwoliła utrzymać przewagę.

Prezes Kendii w rewanżu postanowił(?) nie robić żadnych zmian w porównaniu do pierwszego meczu i mozliwe, że to go zgubiło. Za niegrającego Situma wszedł Gumny (1), który nie wniósł wiele w dorobku punktowym. Udany kapitan Angulo (24), Sadlok (7) i Rymaniak (7) pozwoliły na częściowe odrobienie strat. Nie udało się jednak odrobić całości.

Drużyna Akneo2 pomimo nieudanego kapitana Świerczoka (4), potrafiła solidnie zapunktować graczam Legii: Malarz (4), Hlousek (4) i Kucharczyk (6) czy też niezawodnymi Angulo (12), Carlitosem (12) i Rymaniakiem (7). Kendi w tym sezonie musi obejść się smakiem i uznać wyższość Prezeski Akneo2.

 

Słowik, cwane hultaje - Grześ, typ team 4 118:143
(54:72, 64:71)

Cwane hultaje w tegorocznych rozgrywkach mało polegają na swoim sprycie. Na domiar złego Grześ imponuje formą i nieszczęście gotowe. Solidna zaliczka z pierwszego meczu plus zwycięstwo w rewanzu daje druzynie typ team 4 pewny awans.

W rewanżu obie drużyny postawiy na sprawdzone marki z Legii, Górnika i tym razem Wisły. Składy można powiedzieć klubowo bardzo podobne do siebie z kilkoma wyjątkami, a najważniejszy to kapitan. U Słowika dobrze zapunktował Sadlok (7) ale za to kapitan Świerczok (4) po sobotnich grach był jedyną jego nadzieją. Niestety wynik Zagłebia jak i jego gra rozczarowała a więc Grześ tylko zwiększył przewagę świetnie punktując kapitanem Carlitosem (24) jak i postawieniem na bramkarza Wisły Buchalika (7).

Grześ spokojnie kontrolował spotkanie i mogł sobie pozwolić na komentowanie kolejki na na forum i wrzucanie wyników na żywo.

Legionista, Blancos - Filu, Filu Team 138:125
(67:55, 71:70)

Człowiek Pucharu nie zwalnia tempa. Zaliczka z pierwszego meczu wystarczyła i faworyt, ekipa Blancos, jest już w kolejnej rundzie. W rewanżu obie drużyny pokazały się z mocnej strony dając opaskę Carlitosowi (24) jak i stawiając jednoczeście na Sadloka (7) i Rymianiaka (7) - ostatecznie punktując niemal podobnie.

U Fila różnice zrobił napewno Novikovas (9), niestety drugi Hamalainen (4) nie pomógł zrobić wyższego wyniku. Warto zaznaczyć że Filu wymienil przed kolejką prawie połowe składu! Kosztowało go to bagatela 9 punktów powizji za transfery! Ciężko powiedzieć czy takie manewry się opłaciły bo w ostatecznym rachunku żegna się z pucharem.

 

Madz, FC Magdalenki - Tylu, kp aloes 138:140
(66:68, 72:72)

Przed rewanżem oboje debiutantów było przygotowane na ostrą walkę gdyż różnica punktowa była nikła - zaledwie 2 punkty na korzyść Prezesa Tyla. Kto by pomyślał że jednak taka zaliczka może być kluczowa i dała ostatecznie awans ekipie kp aloes!

Rewanż zapowiadał się ekscytująco i był awizowany jako jeden z ciekawszych pojedynków. Prezes Tylu dobrymi transferami Romanczuka (9) i Sadloka (7) mocno wyszedł na prowadzenie po sobocie z 16pkt przewagi. Fc Magdalenkom pozostała wówczas jedyna nadzieja w graczach Legii i wygranej Cracovii. Scenariusz połowicznie się udał ale do pełni szczęścia brakło zerowego konta Legii w meczu z Pogonia. Malarz (4) i transferowany Hlousek (4), wraz z Hamalainenem (4) nie zdołali odrobić strat na domiar złego świeżo transferowany Robak (2) okazał się niewypałem...

Debiutująca w LME Madz żegna się z pucharem, ale i tak możemy być pełni podziwu - w lidze wciąż trzyma czołówkę. Z kolei Tylu, który także w LME debiutuje zagra w ćwierćfinale i jego przygoda w roli świeżaka trwa.

Kushina, Shinobi - Woody, Mastercard 137:160
(70:91, 67:69)

Prezeska Kushina miała ciężkie zadanie przed rewanżem. Wynik pierwszego meczu i świetny 91 punktowy wynik Woodiego nie pozostawiał wątpliwości kto ma pole position. Prezes Mastercard w rewanżu już nie ugrał wyniku marzeń, ale zapunktował dobrze i ostatniecznie wygrał rywalizację z ponad 20 pkt przewagi!

Ciężko się tu rozpisywać o różnicach w składzie i szansach Kushiny, choć z kronikarskiego obowiązku można wyróżnić dobry występ Sadloka (7) i Rymaniaka (7) u Prezeski. Składy klubowo nie różniły się znacznie, a więc ostatecznie dobry wynik po obu stronach nie zmienił nic i Woody mogł przez weekend spokojnie przygotowywać się do kolejnej rundy.

 

Rymu, Predator Mielec - Ponury, FC Patałachy13 127:105 (69:47, 58:58)

Tutaj ciężko powiedzieć o rywalizacji, gdyż Prezes Rymu nie dał szans w pierwszym pojedynku i spokojnie dowiózł wysoką przewagę do końca. Prezes Ponury nie zarządził po raz kolejny żadnych zmian w drużynie tym razem punktując lepiej niż poprzednio. Kapitan Angulo (24) czy Kurzawa (7) napewno mogli postawić się wyborom Ryma, który postanowił zaufać Carlitosowi (24), czy tez stawiając na Sadloka (7). Ostatecznie obie ekipy ugrały ten sam wynik 58 pkt. 

Konik, Wiśnia Trzciana - Feamor, Kami stars 152:80 (73:32, 79:48)

Stary lis Konik zdeklasował przeciwnika wygrywając rewanż z najwyższą przewagą 72 punktów! To wynik pokazujący kto tak naprawdę dzielił i rządził w całym dwumeczu. Prezes Feamor nie miał wiele do powiedzenia i ciężko w rewanżu go czymś nagrodzić, bo przecież posiadanie Carlitosa w składzie, czy też wybór kapitana Paixao (4) splendoru nie przynosi. Prezes Konik za to z najlepszym wynikiem 79 pkt w kolejce (szerzej w podsumowaniu 15 kolejki LME ) pokazuje, że forma jest i nie zamierza odpuszczać. Czy ktoś go zatrzyma?

 

Pary ćwierćfinałowe

Kto z kim zagra w ćwierćfinałach? Pierwsze mecze w 16. kolejce, rewanże w 17. odsłonie.

 

Lojer, AC MAJLAND - Akneo2, Akneo2 0:0 (0:0, 0:0) 

Multimedalista trafił na Prezeskę Akneo2, która można powiedzieć puchar traktuje priorytetowo i widać, że łatwo skóry sprzedać nie zamierza. Odprawiła przecież z kwitkiem Kendiego. Lojer po lekkiej nerwówce w poprzednim meczu z Barnim nie może sobie pozwolić na żadne wpadki, a przecież zapowiadał że w końcu ten Pucharm musi wygrać. Do tego jeszcze daleka i kręta droga... Wydaje się, że faworytem jest Lojer choć w tabeli LME dzielą ich jedynie 4 miejsce w drugiej dziesiątce. 

Grześ, typ team 4 - Legionista, Blancos 0:0 (0:0, 0:0) 

No i mamy. Długo zapowiadany przez Grzesia pojedynek. Jeszcze przed kolejką rewanżową pisał: "zagrać tak, aby w ćwierćfinale wpaść na Legionistę i chyba pierwszy raz z nim wygrać". A więc, Prezes Grześ ma to co chciał czyli kolejną szanse na pojedynek z Blancos i ewentualny triumf? W historii puchar obaj prezesi spotkali się w finale 9. Pucharu (wiosna 2012). Wtedy lepszy był Legionista. Jak będzie teraz?

Pojedynek zapowiada się wyśmienicie i napewno na forum nie zabraknie walki psychologicznej i drażnienia przeciwnika. Zobaczymy kto wyjdzie zwycięsko po pierwszym meczu, jak wiadomo zaliczka to świętośc i będzie miała znaczenie. 

 

Tylu, kp aloes - Woody, Mastercard 0:0 (0:0, 0:0) 

Debiutant Tylu przed kolejną szansą na zapisanie się w historii. Tym razem trafia na aktualnego mistrza LME Woodiego, który w tym sezonie imponuje zarówno w lidze jak i pucharze. Pojedynek z wyraźnym faworytem. Ekipa Mastercard jesli tylko utrzyma wysoką dyspozycję powinna przejść dalej. Wiadomo, że wszystko może się zdarzyć, w dodatku Prezes ekipy kp aloes w swoim pierwszym sezonie chłopcem do bicia nie jest zajmując 15 pozycje w lidze. 

Rymu, Predator Mielec - Konik, Wiśnia Trzciana 0:0 (0:0, 0:0) 

Doczekaliśmy się tego pojedynku. Obu Prezesów nie zmęczyła poprzednia rudna, myślę, że nawet się nie spocili pewnie przechodząc do ćwierćfinału. Tym razem w końcu poczują rywalizację i w dodatku skrzyżują razem rękawice. Walka zapowiada się w kategoriach najcięższych. Obu Prezesów cechuje doświadczenie i dziesiątki sezonów LM za sobą.

Obaj także mają sukcesy w pucharze. Rymu cztery raz grał w finale i jako jedyny(!) wygrał trzy razy. To on broni tytułu. Konik także zaliczył cztery finały, ale "tylko" dwa triumfy. Co więcej, obaj spotkali się w finale 8. Pucharu LME (jesień 2011). Stawką był też tytuł pierwszego prezesa z drugim triumfem w pucharze. Wtedy lepszy był Konik. A teraz?

Kto wytrzyma ciśnienie, kto ugra zaliczkę w pierwszym meczu, czy będzie wojna psychologiczna? Wiele pytań, na odpowiedzi trzeba poczekać. 


Tekst: Krakus, redakcja: Nowy

2 komentarzy

  • Link do komentarza środa, 08 listopad 2017 20:39 napisane przez Legionista

    @Grześ: You got it! :)

  • Link do komentarza wtorek, 14 listopad 2017 20:50 napisane przez grzes

    zwarty i gotowy, zapowiada się hitowy pojedynek, walka o półfinał pucharu i 3 miejsce w LM, pierwsze przymiarki składu zrobione

Zaloguj się, by skomentować